andziurex
16:32, 07 lut 2017
Dołączył: 30 lis 2013
Posty: 299
Oooooooo! Słodziaki. Dzieci zupełnie inaczej wychowują się kiedy w domu są zwierzęta. A i psy są opiekuńcze w stosunku do dzieciaków.
U mnie na dzielnicę ciągle jakieś psy podrzucają. Kiedyś zimą błąkała się suczka. Weszła mi na podwórko pod bramką, wyjadła cały rosół, który wystawiłam na taras żeby ostygł. Musieliśmy zadowolić się samym makaronem ze śmietaną
Na szczęście sąsiadka ją przygarnęła.
Sąsiadowi ktoś wcisnął w nocy pod samochód dwa szczeniaki. Dobrze, że sąsiadka rano wyjeżdżając do pracy usłyszała pisk bo by je przejechała. Innym razem na działce obok ktoś przywiązał w nocy psa do drzewa na uwaga.... 30cm łańcuchu. Bałam się do niego podejść, bo był naprawdę wielki, więc podsunęłam mu jeść i pić na łopacie i czekałam na męża. Ten pies się męczył bo nie umiał się na tym łańcuchu wysikać. Kiedy go w końcu odwiązaliśmy to popędził z prędkością światła na oślep przed siebie. Przypuszczam, że w tym kierunku odjechał jego "kochany" właściciel. Ludzie są naprawdę okropni. Nie jestem jakoś zakręcona na punkcie zwierząt, ale nie mogę zrozumieć jak można się znęcać nad stworzeniem, które niczego nie jest winne.
U mnie na dzielnicę ciągle jakieś psy podrzucają. Kiedyś zimą błąkała się suczka. Weszła mi na podwórko pod bramką, wyjadła cały rosół, który wystawiłam na taras żeby ostygł. Musieliśmy zadowolić się samym makaronem ze śmietaną

Sąsiadowi ktoś wcisnął w nocy pod samochód dwa szczeniaki. Dobrze, że sąsiadka rano wyjeżdżając do pracy usłyszała pisk bo by je przejechała. Innym razem na działce obok ktoś przywiązał w nocy psa do drzewa na uwaga.... 30cm łańcuchu. Bałam się do niego podejść, bo był naprawdę wielki, więc podsunęłam mu jeść i pić na łopacie i czekałam na męża. Ten pies się męczył bo nie umiał się na tym łańcuchu wysikać. Kiedy go w końcu odwiązaliśmy to popędził z prędkością światła na oślep przed siebie. Przypuszczam, że w tym kierunku odjechał jego "kochany" właściciel. Ludzie są naprawdę okropni. Nie jestem jakoś zakręcona na punkcie zwierząt, ale nie mogę zrozumieć jak można się znęcać nad stworzeniem, które niczego nie jest winne.
____________________
Ania
Ania