Koniec jeżówkowych wspomnień

czaad

ale ich masz
super sa

Kamila to był pierwszy sezon jeżówek w moim ogrodzie. Bardzo polubiłam te kwiaty, zachwyciły mnie swoją urodą

Iza niektóre tak wyglądają jak gerbery i chryzantemy

Basia trochę ich kupiłam i mam ochotę na jeszcze tylko miejsca brak
Dzisiaj zimno -6, ale bez śniegu, drobne przelotne takie nic. Pozdrawiam

Ania pamiętam nazwę Twojego wątku to zaglądam do Ciebie Już teraz chcesz go zamknąć i otworzyć nowy?

Iza mi też się podobają. Ciekawe czy wszystkie przetrwają zimę? Nie mam z nimi żadnego doświadczenia. Te które przetrwają to chyba powinny w tym sezonie już czarować ładnie rozbudowanymi krzaczkami

MirellaB napisał(a)

Ania , a co to jest KIK? Ja kupuję paczkę chrobotka za 19,00 złotych.

No taki sklep coś jak Pepco. Może to nie był ten chrobotek, ale wyglądał jak mech. Nie przyglądałam mu się aż tak wnikliwie, bo się spieszyłam. Ale jak teraz będę w mieście to może tam wdepnę i sprawdzę.

chyba zamkne ale myślałam nie otwierac tak od razu bo i tak nic nie działam..

Jeżówek nie da się nie kochać cudne masz swoje okazy

Ania nie znam takiego sklepu. U nas nie widziałam. Mech chrobotek czy inaczej reniferowy to raczej w dobrze zaopatrzonych CO i na giełdzie kwiatowej, czasem w dobrej kwiaciarni widuję

Ania , ale rozpocznie się sezon to zaczniesz działać? Ja zrobię rabatę kuchenną i pewnie z końcem roku zamknę, żeby nowy rok / nowy sezon z nowym wątkiem zacząć

Karolka dziękuję, trochę ich kupiłam hi hi Nie kojarzę w Maluśkiewiczu, żebyś miała jeżówki - masz?

Mam jeżówki różowe pomiędzy vanilkami i dokupiłam białe wysokie i takie kompaktowe - nazwy odmian nie pamiętam teraz i pomarańczowe mam obok Marikena

Karolka byłam, widziałam, oko nacieszyłam