Też zakupiłam 3 kule bukszpanowe. Ale moje w markecie kupowane więc nie wiem czy będą dobrym zakupem tak jak Twoje. No ale raz się żyje, a może się uda A nie drogie były i duże.

Angelikatrzymaj za nie kciuki. Kompletnie na bukszpanach się nie znam tzn.jaka ziemia, kiedy ciąć, nawozić, pryskać - muszę się podszkolić
Do CO zawsze mam ochotę jechać i kupować hi hi

Iza no zawitały cztery sztuki na próbę

Paulinka wiesz, że ja jak najdalej od bukszpanów ze względu na psy, ale te na nóżce były, więc kupiłam hi hi Trochę jednak chyba krótkie te nóżki hmmmm.

Justynaja też w kurtce zimowej i kozakach
Słyszałam, że dopiero od połowy maja ma być bardzo ładna pogoda.

Ania nie przekreślaj marketowych. Mam sporo roślin z marketu i bardzo dobrze rosną, jedynie kilka tujek columnaris mi padło

Dziewczyny nie jesteście same. Ja też w zimowej kurtce .
Mirellko nie martw się na zapas. Ja też o bukszpanach nic nie wiem a posadziłam już 11 kulek. I będą kolejne . Podszkolimy się od bardziej doświadczonych ogrodniczek .

Schodowa pięknie zielono się prezentuje. Aż Ci pozazdrościłam tej zieloności. I zacznie się spektakl tulipanowy, pamiętam ubiegłoroczny.

I kulki też fajne, rozwijasz się zimozielono. A zimnica to chyba wszędzie przeokrutna.

Ciekawe te buksiki na krótkiej nóżce, jak będziesz je ładnie podcinać to będą wyglądały jakby były ciut nad ziemią

MirellaB napisał(a)

Ania nie przekreślaj marketowych. Mam sporo roślin z marketu i bardzo dobrze rosną, jedynie kilka tujek columnaris mi padło

Fajnie by było. Pocieszyłaś mnie trochę. Fotek nie robiła bo taka nie pewna jestem co do nich. Może jak wsadzę to zrobię i Cię zawołam.

Zimnica jest i u mnie

Doczytałam, Mirelka, ze zimozielone na bylinówce komponujesz. Myślę, ze to dobra decyzja, ja sama widze, ze tam gdzie busz bylinowy latem, to zimą łyso... Najlepiej mi wyszła własnie klasyczna rabata z kulami bukszpanowymi. Latem dosadzam jakies trawy, wiosną tulipany i wygląda zawsze ładnie.
Mówisz, ze nie masz z bukszpanami doświadczenia - ja stwierdziłam, że najlepiej mi rosły, jak nic o nich nie wiedziałam Wsadziłam niewielki sadzonki pod ścianą, w mój piasek, podlewałam jak mi się przypomniała (czytaj bardzo rzadko), nie zasilałam, nie pryskałam i piekne kulki z nich porosły. Nie wiem jakim cudem, tym bardziej, ze teraz czytam na wątkach o pogromie bukszpanowym... Ale myślę, ze nie ma się co zrażać. To naprawdę wytrwałe roślinki I można je ukorzeniać. Próbowałaś kiedyś? Ja już się ładnych sadzonek doczekałam

Mirello, ślicznie u Ciebie i piękne kulki kupiłaś.
Ja na razie nawet nie myślę o bukszpanach na moim piasku, ale będę podglądać Twoje.
Pozdrawiam