He he pewna jesteś? Bo wiesz to się może źle skończyć dziś już się ze szpadlem kręciłam koło jarzmianek żeby je koło hortensji upchnąć,ale to by już było świństwo i odpuściłam
No jak ja bym miała przed garażem to co się eMowi marzy to na żadnego fachowca by mnie nie było nigdy stać
Może niedługo się odważę z tymi szerszymi kadrami? Dzięki Ty to już mi dzisiaj tyle miłych słów powiedziałaś że nawet zaczęłam w nie troszeczkę wierzyć
Miło mi słyszeć takie słowa od Ciebie Niestety jarzmiankę kupowałam jako NN chyba, że ktoś zidentyfikuje ją w końcu ... przecież fachowców nam tutaj nie brakuje
Beatko Dziękuję bardzo za te miłe słowa I powiem Ci, ze nawet ostatnio zdarza mi się częściej posiedzieć na tarasie ... tylko jeszcze takie coś mi dokucza, że jak się tak przypatruję dłużej ogrodowi to wymyślam co by tu jeszcze zmienić, poprawić a może przesadzić czy, a to akurat jest najgorsza z możliwych opcji dokupić żeby lepiej wyglądało Muszę nad tym popracować by się tego pozbyć ... no chyba, że to nieuleczalne jest