O rany ale się dzieje u ciebie...i jakoś mnie to nie dziwi

Ty to tytan pracy jesteś. Ja spasowałam trochę przez tę pogodę, szarobura i mokra jesień działa na mnie przygnębiająco. Zimno i mokro i ciemno prawie już jak wracam do domu...brr. Połowę cebulowych mam jeszcze do posadzenia a ochoty do prac w ogrodzie brak. No i róże do przesadzenia....eh, może jeszcze zdążę.
Nie uda mi się nadrobić zaległości ale cofnęłam się 30 stron i poznałam historię i dylematy związane z rabatą reksiową. Wyszło cudnie, uporządkowane kostki i rozrośnięte na wiosnę ID dadzą efekt łał. Ja bym lekko tylko wyrównała te graby zostawiając je lekko poczochrane. Dookoła masz geometryczne formy, proste linie, białe murki, noweczrsne proste meble etc więc rośliny muszą nadać temu formalnemu otoczeniu trochę lekkości. Uzysaksz tę lekkość od czerwca dzięki trawom ML i ID a do tego właśnie dzięki trochę poczochranym grabom.
O rany ale się napisałam...

W skrócie - brawo ty !!