Justyna Ja z tych, którym konstruktywna krytyka nie jest straszna ... a tylko popycha do radykalnego działania Cieszę się, że piszesz tak jak to widzisz, bez owijania w bawełnę
Zrobiłam dzisiaj parę zdjęć z jeszcze dwóch miejsc:
tak widzi tą rabatę każdy odwiedzający nas gość:
a tak widać to miejsce z ławeczki przy ściance wodnej (która powstanie w przyszłym roku)
Ja nie uważam,że sie nie znasz wiem natomiast, ze najtrudniej doradzić sobie samej O elemencie białej ścianki w tym miejscu myślę już od dawna ech Ty czytasz w moich myślach ale o przeszeregowaniu hortek nie myślałam ... taki długi szpaler nigdy mi nie przeszkadzał ... ale właśnie widać jak ważne jest spojrzenie z boku osob trzecich Ambrowca mam po prawo a tulipanowca po lewo ... tylko ten tulipanowiec to mi tam nie pasuje ... cały czas myślę o drzewach szczepionych, mogłyby być nawet na stelażu ale te to śa drogie przecież ... może masz rację, że ta obwódka tak zwęża tą rabatę, robi ją pod linijkę ... Ten jasny element architektoniczny planowałam zrobić po łuku żeby nawiązać do ścianki oczywiście niższej tak na 50cm ale za hotkami a przed dwoma świerkami ...
Ale jeszcze coś innego mi chodzi po głowie bo chyba problem nie jest w samej hortensjowej ale też w tym, ze jak się patrzy od tarasu do hortensji jest płasko: trawnik, bruk i znowu trawnik ... nic się tam nie dzieje ... tylko to już byłaby kolejna rewolucja prawie taka jak ze ścianką
i juz wiem ze zmiany musza byc w obrebie świerka i tych kilku kulek ..cos sie musi wydarzyc co bedzie przyciagac wzrok i to jest w moim pojeciu miejsce co wymaga liftingu i wzbogacenia
Też mi się wydawało, ze same hortki są modern ale jednak bez dwóch zdań ta rabata jest jakaś płaska bez wyrazu ... w miarę wygląda jedynie z tej perspektywy
i tu widać jaka jest wąska tylko 130cm z żywoplocikiem