Liczę się z tym, że burze mogą się przytrafić w czerwcu oby jak najmniej oczywiście Na razie delikatny deszczyk wyręczył mnie wczoraj z podlewania, ale już dzisiaj mus uruchomić podlewanie Ptaki pewnie coś tam sobie podjadają, ale przyznam się, ze ja nie umiem posiać trawnika tak jak na instrukcji - sypię gęściej
Dzisiaj wygrabiłam, uwałowałam i podlewam ziemię pod trzeci trawnik
W między czasie przesiałam kompost...
Opryskałam róże, bo ledwo parę listków puściły a już mszyce zdążyły zagościć
A wkrótce czeka mnie podlewanie