A ja lubię brzozy w trawach i kwiatach. Ale to ja- w pełni zrozumiałe, ale ty coś ostatnio mi pisałaś że jesteś bardziej uporządkowana. Wspominałaś o buźkach na baczność... To jak to w końcu jest?
A te brzozy na zdjęciu to na pewno pożyteczne? Bo nie wyglądają Chociaż jak to brzozy- wszystkie piękne. Ja mam pożytecznych 5 sztuk więc 5 głosów na tak poproszę

Jankosia
To wyooobraź sobie pożyteczneTrawki przewiduję i kwiaty też - może po prostu czasami nie chcę być tak bardzo uporządkowana
A może byś mi podpowiedziała ile tych brzóz posadzić na długości 17m i niewielkiej szerokości 2,40m?

I moja mała inspiracja:

Niezdecydowana kobita z Ciebie Ale może wyjdzie Ci to na dobre, bo zawsze możesz dać grzeczne, równiutkie obwódki z których wylewać się będzie rzeka zieleni

Nie wiem ile ich dać bo nie wiem co planujesz. Chyba nie tam przy garażu? Jak miałyby iść gdzieś linią (czy to falistą czy prostą) to ja zawsze lubię nieparzystą liczbę. Jak kupowałam swoje to chciałam 7 sztuk, ale stać mnie było tylko na 6 więc wzięłam 5 Taka kurde jestem. Jutro poszukam no mam na kompie zdjęcie z jednego jesiennego ogrodu z dorenbosami właśnie tonącymi w jakiejś ostnicy . To ci wstawię. Boże! Jak ja kocham brzozy! Ale to wszystkie. Nie doceniamy ich, bo występują pospolicie, ale ta biała kora to jest... Brak mi słów.

Muszę sobie jeszcze w tym roku sprawić chińską fascination Też ładna

Piękna inspiracja Marzą mi się brzozy w jeszcze jednym miejscu i właśnie coś takiego jak tutaj.
Na razie mam doorenbosy a pod nimi derenie elegantissima, kosaćce syberyjskie + czosnki i hakonechloa. Tylko na razie wszystko malusie więc słabo widać
Też głosuję za nieparzystą liczbą

Bardzo ładna inspiracja. Ja na takie szaleństwo mam za mały ogród.

Ja też za brzozami i za nieparzyście, jakoś tak najlepiej. I inspiracja piękna. Chyba będzie miała wielu kibiców i wielbicieli