popcorn
19:39, 28 wrz 2015

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gosia, Justynko, dzięki. Cieńko. Jutro kontrola. Konsultowałam się telefonicznie z super weterynarzem ze Zd. Woli, wymienił lek pobudzający nerwy, jutro o niego poproszę moją lekarkę. Damy jej jeszcze trochę czasu, mam nadzieję wystarczająco...
Na lekach p/bólowych próbowała się ruszać, a teraz prawie nic.. przekręca się tylko, ale nie wstaje, wcale.
Zjadła, wycisnęłam z niej parę kropli moczu.. byle do jutra. Piszczy jak to robię, muszę dość mocno nacisnąć podbrzusze, a ona poobijana jest
Nie wiem jak długo pociągniemy jeszcze
Dzisiaj spakowałam parę paczek z roślinkami dla dziewczyn, w zamian za doniczki. Dostałam ich trochę
Jutro podjadę na pocztę, ale najpierw z kotką do lekarza. Może coś nowego wymyśli...
Umawiam się z gostkami od ogrodzenia. Niech grodzą. Pewnie nadepczą trochę gorczycy (sporo zniszczyli panowie od pergoli). Jak ogrodzą, powoli wyznaczam miejsce pod nasadzenia, przekopuję gorczycę (etapami), przenoszę krzaki. Mus zacząć, bo lada chwila może zrobić się zimno
Na lekach p/bólowych próbowała się ruszać, a teraz prawie nic.. przekręca się tylko, ale nie wstaje, wcale.

Zjadła, wycisnęłam z niej parę kropli moczu.. byle do jutra. Piszczy jak to robię, muszę dość mocno nacisnąć podbrzusze, a ona poobijana jest

Nie wiem jak długo pociągniemy jeszcze

Dzisiaj spakowałam parę paczek z roślinkami dla dziewczyn, w zamian za doniczki. Dostałam ich trochę

Jutro podjadę na pocztę, ale najpierw z kotką do lekarza. Może coś nowego wymyśli...
Umawiam się z gostkami od ogrodzenia. Niech grodzą. Pewnie nadepczą trochę gorczycy (sporo zniszczyli panowie od pergoli). Jak ogrodzą, powoli wyznaczam miejsce pod nasadzenia, przekopuję gorczycę (etapami), przenoszę krzaki. Mus zacząć, bo lada chwila może zrobić się zimno

____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek