jankosia
20:50, 06 paź 2015

Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Przykro Karolcia :'( Teraz pewnie nie chcesz nowego zwierzaka ale wiesz co? To pomaga. Jak moja poprzednia kotka zginęła tragicznie (na moich rękach zresztą) to trzy tygodnie beczałam co chwilę. Nowego zwierzaka powiedziałam że nie wezmę, ale tak beczałam że pojechałam i wzięłam pierwszego lepszego. Potem w domu beczałam że taki brzydki, że jak ja mogłam go wziąć i nawet chciałam go oddać z powrotem. A potem beczałam że świat taki niesprawiedliwy, że oddam zwierzaka na pewną śmierć tylko z powodu wyglądu... Beczałam długo, ale teraz się cieszę. Nie wyładniał, nadal jest dziki, ale już się przywiązałam i lubię go takiego jakim jest. O kolejnym kocie dowiedziałam się pijąc z tobą kawkę, pamiętasz? A pamiętasz jak nie chciałam? No i jest łobuziara mała pocieszna 
Nie broń się przed nowym zwierzakiem. Masz dobre serducho- tam gdzieś jest kotek który go potrzebuje

Nie broń się przed nowym zwierzakiem. Masz dobre serducho- tam gdzieś jest kotek który go potrzebuje

____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...