Pewnie że chciałabym z M, ale On nie chce i na siłę Go nie wyciągnę... zadowolony że nie musi do Teściów jechać.. ech.
Kasiu, choinki nie ubieramy w tym roku, nawet się cieszę bo potem nie trzeba będzie rozbierać, czego bardzo bardzo nie lubię. A tam na miejscu będą, plus owinięte światełkami palmy, więc spoko

Będzie fajnie Plan opracuję w tym tyg, część noclegów zarezerwuję, resztę będziemy ogarniać na miejscu.

Pytałaśu Renaty o te Doorenbos,looknij w sprzedaży wysyłkowej Ogrodnik Kroton,chyba w dobrej cenie są,a może coś mi się pomyliło,bo dużo tych sklepów internetowych oglądam
POzdrawiam

nawet się nie domyślasz jak ja Ci zazdroszczę!!! tego wietnamu!!
to wspaniała oaza natury jeszcze!
też chcę!!!

Mirko, bardzo dziękuję! poszukam

Gosia, zaczynam się zastanawiać czy tak fajnie będzie, oby! Trochę za dużo ludzi tam mieszka, plus mnóstwo Rosjan. Ale mam nadzieję że poza miejscami typowo turystycznymi trochę prawdziwego Wietnamu jeszcze zostało.

Karolina uwazaj tam na jedzenie,po kazdym posilku 50 wodki koniecznie,Gabrysia tez

Karolina czy podroż w wakacje do Tajlandii (lipiec) ma sens? Nie planuje opalania tylko zwiedzanie. Meksyk w czasie pory deszczowej był ok, ale czy wytrzymam w tej wilgotnosci w Tajlandii? Nie moge sobie pozwolić wiosna ani zima na dwutygodniowy urlop a w wakacje akurat moge pojechać bez problemu. Ponadto chcemy jechac z córką a u niej przerwa zimowa pomiedzy sesja a semestrem bardzo krótka jest.

Krysiu, 2 tygodnie ulicznego jedzenia w Tajlandii i Kambodży za mną, nic mi nie było. Gabi też przetrwała w Meksyku, będzie dobrze Trzeba jeść tam gdzie dużo miejscowych, wtedy jest gwarancja świeżości. O to akurat się nie boję
Bardziej o Dziadków i ich wytrzymałość na wysoką temperaturę i wilgotność...

Madżen, wybierzcie taką część Tajlandii w której pogoda będzie znośna, tj mało opadów. Niemniej ja bym wybrała Bali (tam sucho i pogoda murowana), lub inne rejony Indonezji, lub Malezję w lipcu.
Kolega był w Tajlandii w czerwcu i mówi że nigdy więcej - wychodził z hotelu i był w 3 sekundy mokry. A potem lało - krótko wprawdzie - ale tak intensywnie, że nie było szans się schować - po kilku próbach ucieczki stwierdził ze to nie ma sensu i szedł dalej jakby nigdy nic Mówi że 2 tyg był mokry, były okresy gdy miał tak pomarszczone opuszki palców jak po kąpieli

No fajnie, napewno bedzie niezpomniana przygoda Baw sie dobrze i przywiez dla nas duuuzo fotek
Wiesz ze ja mam troche inne upodobania jesli chodzi o spędzanie Swiąt BN
ale najwazniejsze zebys ty i twoi bliscy spedzali je tak jak lubicie

Ja sobie powzdycham tylko bo i tak nigdy tak daleko sie nie wybiore

I tego sie własnie boje, bo deszczu nie, tylko tej wilgotności. Bali nie wchodzi w grę, chcę wyłacznie Tajlandię. Mam jeszcze tyle miejsc na świecie, ze na Bali i Malezja, Indonezja zakolejkowane w dalszych etapach. M był w Tajlandi i skoro chce jchac drugi raz tzn ze warto.

Byłaś w lipcu lub sierpniu w tych rejonach w Azji?

A co do jedzenia potwierdzam, mój M ma bardzo wrażliwy żołądek a po Tajlandi nic mu nie dolegało, w przeciwieństwie do innych miejsc na świecie

Kasiu, nigdy nie mów nigdy

Madżen, nie nie byłam w tych miesiącach w Azji. Jeśli ma być tylko Tajlandia to ja bym poczekała na zimowy sezon, grudzień-luty/marzec. Wtedy w większości regionów jest super pogoda, sucho i ok 30 stopni.