No wszystko co zaległe przeczytałam na ale jak zobaczyłam taką ładnie wyłażącą hakone, to się na moją zeźliłam, bo jej w sobotę ani widu ani słychu nie było. Nic, cisza kompletna. Z Rh mam podobny problem, dwa sadzone jesienią pogubiły całkiem liście. No ale ich też nie opryskałam niczym głupio się łudząc, że może sobie same poradzą.
Pięknie u Ciebie