Znam ten ból. Na szczęście wszelkie decyzje już za mną. Jutro mam podobno mieć salon na gotowo A reszta...

Joj ale radość chwilę odsapniesz i od początku przyślesz fotkę?

Mam nadzieję, że się wyrobią, bo mam cztery dni wolnego, to bym się mogła urządzić w salonie Reszta mam nadzieję, że będzie do tygodnia ogarnięta, a koniec końców we wrześniu podobno
Czekam jeszcze na pana od schodów, bo ruina i mus wymienić barierki na bardziej dizajnerskie

Basiu myślę o Tobie i miskantach dla Ciebie z wyrzutami sumienia że to tak długo trwa ale żyję w takim pędzie że planowanie wykopanią kępy traw muszę robic z kalendarzem w ręku miałam to zrobić w poniedziałek ale już się pojawiło tyle nowych zadań że nawet nie będę obiecywać; ale wyślę na pewno

Kochana Moja spokojnie - są rzeczy ważne i ważniejsze w życiu. Jak już będzie spokojnie - to może świętokrzyskie odwiedzisz nie narzucam że ma to być dziś, jutro czy za tydzień, ale może kiedyś
Buziolki wirtualne ślę.