Dołączam się do gratulacji

Moja Artemiska pokazała dziś rano pierwszy kwiatek. Cieszę się jak dziecko

Przygody z lampą nie zazroszczę. My ostatnio mieliśmy dziwną historię z deską z podbitki.Przyszli do nas umówieni znajomi z synem. Tylko weszli i od razu wprost pod same nogi tego małego spadła deska. Nigdy nic takiego nie miało miejsca. Wyglądało to tak jakby ta listwa tylko czekała na ten moment aż dziecko podejdzie. Nie było wiatru, nic co mogło by spowodować jej oderwanie się. Do dzisiaj jak sobie pomyślę o tym co mogłoby się stać...