Ewa to ty teraz roboty w domu podwójnie z gotowaniem masz. Znam trochę ten ból. Od 7 lat walczę z ostrą alergią pokarmową i wziewną u Młodego. Był czas, że piekłam chleb, gotowałam 2-3 różne obiady dziennie dla każdego z domowników plus całe wyżywienie do przedszkola bo żadne gotowe nie wchodziło w grę. Szło się odstrzelić. U nas celiakię na szczęście wykluczyli. Ale przez rok ciągnęłam dietę bez glutenu, bez mleka i bez jajek...

celiakia..współczuję. trzymaj się!
udanego wypoczynku

Nie fajna ta diagnoza, ale dacie rade.

Przekichane.
Ale chyba łatwiej przestawić całąrodzinę na dietę niż gotować każdemu co innego.
No i zawsze to zdrowiej dla wszystkich

Ewa... wiele bym mogła napisać. Zmieniałam podejście do wielu spraw, kiedy odkryłam, że nasze problemy /a niestety spadło ich na nas sporo w krótkim czasie.../ są mimo wszystko NICZYM w obliczu tego, co przezywali ludzie, jakich spotykałam w poczekalniach, na korytarzach, w kościelnych ławkach...


(...)
tu wykasowałam sporo, bo uznałam, że to jednak nie jest miejsce na wynurzenia.

Posyłam dobre myśli.

dasz rade jak nie Ty to kto ......)))) buziam mocno