Kasiu, mam pnące róże:
- Giardina
- Generous Gardener
- Eden Rose
- Salma Es-Said

Przy siatce jako pnące będę prowadzić też:
- Pilgrim
- Loise Odier
- Boule de Neige

Na razie typowy pnący kształt ma u mnie Giardina, resztę jeszcze formuję, a Pilgrima dopiero co na jesieni posadziłam.

Zamówiłam też kilka pnących do posadzenia za płotem - np Constance Spry, bo kwitnie tylko raz i szkoda mi miejsca we właściwym ogrodzie.

Janko,mam u siebie New Dawn pnącą. Jak rozumiem z dotychczasowej lektury nie muszę jej przycinac na wiosnę?

Ja z Constance jestem w dylemacie, i chciałabym i szkoda miejsca na jedno kwitnienie za rok się namyślę pewnie

Zasadniczo New Dawn się tez przycina, ale zalezy ile ona juz u Ciebie ma lat. Jak dopiero sadzona, to mozesz odpuscic, ale kilkuletnie egzemplarze trzeba ciąć by łądnie się formowały (zostawić przewodnik, podcinać słabe gałęzie, przyginac gałęzie do poziomu, by wypuszczały nowe pędy, na których bedzie kwitnąć).

Kasia Robaczek ma piękne łuki z New Dawn przy wejściu do domu i właśnie pisze, że zabiera się za ich ciecie.
Teraz nie tniemy tylko róz niepowtarzajacych kwitnienia. No i młodych pnących.

Asiu, daje albo podloze do roz, albo ziemie uniwersalna z workow. Z gory po posadzeniu podsypuje gliny z dołka. Wiosna daje pod krzaczek albo obornik granulowany albo nawoz dlugodzialajacy do roz, potem latem powtarzam nawozenie. Nawozimy dopiero od drugiego roku.

Dzięki Janko za odpowiedź i cierpliwość. New dawn jest u mnie w do nich już trzeci rok. Lece wiece do Kasi

To muszę zakupić ziemię do róż, dziękuję bardzo

Janka - właśnie o różach czytam i czytam i się nie wypowiadam, bo ni mam