Śliczności pokazujesz co jedna to piękniejsza u Ciebie aż zmysły szaleją

U mnie Munstead Wood ciemniejsza od Falstaff ale kusi mnie jeszcze Tradescant

Witaj , doczytałam że masz u siebie Constance Finn. Jakie masz o niej zdanie ?
pozdrawiam Ewa.

anulajda napisał(a)

Śliczności pokazujesz co jedna to piękniejsza u Ciebie aż zmysły szaleją

U mnie Munstead Wood ciemniejsza od Falstaff ale kusi mnie jeszcze Tradescant

U mnie Falstaff jeszcze w pakach.
Co do Tradescant mam na razie mieszane uczucia: krzaczek niewielki i taki rozczochrany, czesc kwiatow jeszcze bordo, a inne juz fiolet... Zobacze jak bedzie rosl dalej, ale na razie nie jest to moja ulubiona roza. Plusik ma za wczesne i obfite pierwsze tloczenie

bacowa napisał(a)

Witaj , doczytałam że masz u siebie Constance Finn. Jakie masz o niej zdanie ?
pozdrawiam Ewa.

Mam, ale dopiero od jesieni i dopiero ma kilka pakow.
Powiem o niej cokolwiek za miesiac-dwa.
I wlasnie odkrylam, ze ta roza tez jest sprzedawana pod nazwa Camelot (Hareden).

Mój ulubiony ostatnio widoczek:

Cieszą kolejne różyczki:

Pashmina

Alabaster:

W innej strefie klimatycznej mieszkasz, stipy już takie duże, moje po wysadzeniu do gruntu stoją jak zaczarowane.widoczek cudny

Ewa, strefa 7a u mnie, u Ciebie chyba 6b?
Stipy to podrosniete zeszloroczne siewki, wiec dlatego juz takie spore. W tym roku w wysiewanie sie nie bawilam, stipa i werbena rosna u mnie obecnie jak chwasty. Mam tez sporo siewek szalwii, jezowek, perowskii i nawet kostrzewa mi sie wysiala w tym roku musze odpowiednio wczesnie sciac kwiatostany, by w przyszlym sezonie tak sie z tym nie meczyc.

Pashimina i Alabaster piękne - zresztą co pokażesz jakieś różane fotki to zaś mi się kolejna odmiana podoba, no ale jak róze mogłyby się nie podobać?

Jeżówki to te bezodmianowe Ci się wysiały? A perovskią jaką masz? Kupiłam sobie niedawno i ucieszyłabym się, gdyby mi siewki urosły w przyszłym roku