Piękne motylowe foty

cudowny ten motyl. nigdy takiego nie widziałam u siebie. A jak fajnie uchwycony

Agnieszka , Renata , Bogdzia, Asia, Eliza, Irena - nieskromnie powiem, że też mi się podoba... pierwszy raz taki motyl u mnie U BOgdzi Paź Królowej bywa..to chociaż u mnie pojawił się żeglarz... Widziałam go też potem.. oblatywał kolejne werbeny
Dał się blisko podejść.. widać moją rękę


Ale bez ręki lepiej się prezentuje

Aniu cudownego gościa miałaś. Natura odwdzięcza się za troskę i brak chemii.

Aniu fantastyczne zdjęcia nigdy nie widziałam u siebie takiego motyla

Katkak napisał(a)

Aniu kochana jesteś, że pamiętasz o mojej brzózce . Dzwoniłam tam i brzózka będzie prawdopodobnie dopiero w październiku. ale zrobię jeszcze rekonesans w szkółce w Machowej. Tylko po wypłacie . Buziak wielki .

Nie ma za co...

anka_ napisał(a)

Aniu cudownego gościa miałaś. Natura odwdzięcza się za troskę i brak chemii.

Taki zupełny brak to przesada... ale faktem jest, że u mnie mało chemii się stosuje. tylko tam gdzie mus.
Ale ślimaki wczoraj znów nakarmiłam

To dalie


Takie były


Liście te wszamane.. jeden dzień z lekkim deszczem i wypełzły cholery. Na szczęście rośliny duże, to przez dobę za dużo nie zżarły. Odbiją z czasem.

leon60 napisał(a)

Aniu fantastyczne zdjęcia nigdy nie widziałam u siebie takiego motyla

Ja też.. ani u siebie ani nigdzie Dlatego tak się cieszę..

A głupie ślizgacze ponadżerały nawet jeżówki.. nie dość że słabe w tym roku, to jeszcze pogryzły jak bobry.
A w szklarni zżerają mi namiętnie moją ostrą paprykę.. z wysokości 1 metra dranie ściągałam. Myślałam, że już je upał wykończył na amen.

Te cholery są chyba kuloodporne.

A teraz uciekam do ogórków.. zebrałam 10 kg... jak na szklarnię to nie jest źle.. niedługo ogórki szlag trafi z powodu przędziorka... Ja już na niego to zdrowia nie mam jak i na ślimaki.
Tak wygląda liść z przędziorkami, a pod spodem cała kolonia.. metropolia na każdym liściu. Ekologicznymi środkami pryskam na okrągło, ale to nic nie daje.. byle pomidory dojrzały... bo szkoda będzie..



A to dowód że mam płożące pomidory też I te płożące są największe