T mówi że od przesadzania róż to tylko gorsze jest przesadzanie pigwowca
róże najlepiej w marcu jak nie maja liści i trzeba je mocno przyciąć
czytam że szukasz sąsiedztwa dla QofS do jeżówek ja dosadż ..tych zwykłych różowych
a te rabatę rożaną ....zostaw w spokoju te róże!... tylko przytnij mocno wiosną zrobi się wał i nie będą się tak wylewać...najwyżej coś co tam się dusi w tych różach ....wyciągnij
W zeszłym roku przesadzałam berberysa o średnicy 2m.....nigdy więcej.
O różach g..o wiem więc dzioba nie otwieram
Z zaciekawieniem będę podglądać co wykombinowałaś...
Jak dodałaś Johna to muszę napisać, że wszystkie te trzy róże z pkt1 były u mnie jako jedne z pierwszych i były dla mnie problemem w nasadzeniach.
1. I dodać róż w kolorze purpury, może jedną białą, ten John zaburza proporcje rabaty, po pierwszym kwitnieniu wygląd Reine jest dyskusyjny (w kontekście tej rabaty).
2. Jeśli Queen jest jedna, a Comte więcej można rozważyć, tej róży nie widziałam na żywo.
3. Może nie wszystko tylko obwódkę z bukszpanu, rozburzyć tą rabatkę by bardziej pasowała do róż tu posadzonych, nie wiem jak to przyjmie otoczenie tej rabaty.
1. John.. jak był zdrowy .. to była przepiękna róża.. ale pochorował się biedak i poszło już na sąsiednie róże.. dlatego mam nerwa na róże na tej rabacie.. tylko Queen się jeszcze trzyma. Reine po kwitnieniu jest okropna.
2. Najtańszy i najmniej pracochłonny wariant to ten Brzydki mi się zrobił bonzaj z cyprysa ( i tak go nie lubię) i mogę na jego miejsce przenieść Queen. Będzie jako soliter na rabacie Reszta się zostanie. Tylko Comte będę ciąć nisko i muszę pomyśleć nad podpórkami, aby nie leżała na trawniku i bukszpanach. I w tym roku chyba tak zrobię.
3. Obwódka pasuje do pozostałych rabat.. i się zostaje Niżej wkleję foty jak to wygląda z resztą. Układ róż w linii też psuje do reszty, bo wcześniej mam w rzędzie róże, a za tą rabatą mam w rzędzie Elmshorn..Przed i za jest z jednego rodzaju róży.. i fajnie to wygląda jak wszystkie kwitną. W bok patrąc też mam szpaler z jednego rodzaju róży.. Zdjęcia tego nie oddają, ale w realu jest super.
4. Plan miałam też taki by wyciepać Comte i posadzić 3 szt Queen w szpalerze. Ale w nogi zamiast Bonica dać jakąś inną róże (ciemną).. bo kolory nie grają i termin kwitnienia też nigdy razem nie schodzi się.. ale szkoda mi Bonic. Przekwitające róże to brzydki widok.. zwłaszcza jak nie zawsze mam czas na czyszczenie ich. I te niejednoczesne kwitnienie jest wnerwiające. Wyszperałam taką róże zamiast Bonic.. Diamond Eyes . Tylko odporność ma słabą na mróz
Szukam fotek .. miałam robione z drabiny i widać układ rabat.. jak znajdę to wrzucę.. ale nie tak łatwo i szybko
Zaglądam i podziwiam planowanie różanych przenosin. Też muszę coś przenieść, ale ja bardzo tego nie lubię, i nie wiem nawet czy si e zdecyduję,
Sił i środków na ten sezon życzę ale przede wszystkim więcej czasu dla siebie i wnuków!
Pozdrówka!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Anek, ty masz różany dylemat a ja się tak wiele poglądowo u Ciebie o różach nauczyłam. Wiem, że:
1. John Long będzie zawsze chorowity - nie ma co.
2. Reine de Violettes zawsze się ładnie rozkłada i u dołu jest łysa ale to róża indywidualistka i nie da sobie podsadzić niczego, bo będzie wyglądało jakby nad ta różą w nogach wisiała i się rozkładała. Jej można sadzić byliny. jej kolor też jest bardzo indywidualny i zmienny. Mam 5 krzaków - mogę ocenić.
2. Bonica do podsadzenia ewentualnie (ale Bonica też rośnie wysoko) ale to potrzebuje dużo miejsca, wysunięcia w przód nie ściśnięcia.
Na tej rabacie pasują mi prawie takie same róże co do wysokości i pokroju z 2 wyższymi jakby soliterami. Reine des ... może być na tyłach na brzegu rabaty jak wazy.
PS Z tym przycinaniem róż jest różnie: np. Reine des ... przycinałam nisko a ona i tak wracała do swojej historyczno-krzaczastej natury.
Dla mnie niczym się nie różnią. Arendsa to krzyżówka z chińską Jedna i druga nie lubi pełnego słońca i nie lubi suszy. I co kilka lat wymagają przesadzenia. Miałam na słoneczku i pięknie kwitły, lepiej niż w półcieniu.. ale ja jak to ja.. zapominałam o podlewaniu i zmarniały. Po przesadzeniu odżyły i się odbudowują Jak mają mokro to długo trzymają liście które też są ozdobne. W te lato liście szlag trafił już w sierpniu
Wielosił mam Snow and Sapphires. Jednak zrosły go inne rośliny i muszę resztkę marniejącą wiosną przenieść w inne miejsce... przenoszę tak już od 2 lat Aż padnie na amen.