Aniu, podobno duzą różę przesadzalas ? gleboko trzeba kopac ?

moje pewnie nie az taka bo ma 2 lata ale pewnie troche sie juz wgryzla w ziemie...

Rench napisał(a)

Tu masz Queen w towarzystwie niekoniecznie różanym.
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/e5/5b/d7/e55bd775c10d791904eba89c6f93ed3f.jpg

A z róż to może coś z nowości ciemnych, Minevra lub Ebb Tide.

Na inspiracji Queen jest młodziutka i jeszcze niska.. ale to wysoka róża. I takie rozwiązanie jest dobre na pierwszy rok.

Z ciemnymi fajnie wygląda i myślę. że fajnie by grała z odcieniami fioletu -niebieskiego. Stąd pomysł na zmianę towarzystwa. Tu z Reine.


Wyszperałam taką różę.. miała kiedyś ją Dajana i więcej u nikogo nie widziałam jej..Princesse Sibilla De Luxembourg

Ja w tym roku przycinam wszystkie krzaczaste,wnerwiały mnie jak kwitły górą,a dołem łyse krzaki.

Kasya napisał(a)

Aniu, podobno duzą różę przesadzalas ? gleboko trzeba kopac ?

moje pewnie nie az taka bo ma 2 lata ale pewnie troche sie juz wgryzla w ziemie...

Przesadzałam Grahama Thomasa, wczesną wiosną w tym roku... wysokość krzewu ok. 1,8m a pojedyncze baty na 2,5m. Średnica ponad 2 metry. 3 chłopa ją targało... po przesadzeniu nie mogła się pozbierać. Przycięłam ją mocno, ale .... jak się okazało za mało. Dopiero Gabriela (przy wizycie) kazała ją przyciąć drastycznie i tak zrobiłam, a było to już chyba końcem maja. I pięknie się zebrała.. i kwitła do mrozów. Jeszcze ma zielone liście
Przed przesadzeniem, foto z jesieni.


Przesadzałam 12 krzewów Elmshorn, róże ogromne i już 5 letnie. Po przesadzeniu przyciąłem nisko i pięknie rosną wszystkie. Z odrostów zostały się w starym miejscu sadzonki.. poszły w dobre ręce i dają radę
Te przesadzałam

Po przesadzeniu 2013

I rok później 2014

a jak gleboko moge sie spodziewac korzeni ?

Kasya - róże po przesadzeniu pierwszy rok są słabe, ale w następnym zbierają się do życia ze zdwojoną siłą.

Przesadzałam też niskie odmiany.. a kopaliśmy ile się dało..
Te róże też co najmniej 5 letnie wyszarpałam i to latem, były całe w pąkach... żal było przycinać

Ale też dały radę.. przesadzałam sama, wiec za dużo ich nie ukopałam


Ta róża w tle też przesadzana razem z tymi co pokazałam wyżej..to Elmshorn co mi na nową rabatę nie weszła.

A tak rosły dawniej..

Kasya napisał(a)

a jak gleboko moge sie spodziewac korzeni ?

Bardzo głęboko, moje róże musiałam ucinać z korzeni, bo nie było szans wykopać w całości.. Ale jak sadzisz róże to tez przycinasz korzenie.

Rench napisał(a)

Ja w tym roku przycinam wszystkie krzaczaste,wnerwiały mnie jak kwitły górą,a dołem łyse krzaki.

Ja też przytnę :
Pamiętam jak mi mówiłaś przytnij, bo będziesz oglądała je z drabiny... a ja głupia nie przycięłam.

Mala_Mi napisał(a)

Bardzo głęboko, moje róże musiałam ucinać z korzeni, bo nie było szans wykopać w całości.. Ale jak sadzisz róże to tez przycinasz korzenie.

tak, tylko musze wiedziec na co sie mam psychicznie przygotowac
dzieki bardzo

Masz śliczną kolekcje róż, podziwiam.