Dziś u mnie tak, na termometrze od kilku dni poniżej 10 st
Fatalna wiosna, nie pamiętam takiej. Niektóre róże przycięte do samej ziemi, hortensje ledwo co puszczają, większość pąków albo zmarzniętych albo jeszcze śpią, przy takich niskich temp wszystko bardzo powoli startuje
Papryki marnieją w domu, liście im żółkną i opadają, zasilam ale boję się żeby nie za dużo, owoce które zawiązały już mają ponad 10 cm, większość pozostałych kwiatów i owoców zrzuciły. Pomidory też wybujałe, wiotkie, wszystko czeka na wysadzenie do gruntu, na ciepełko, jeszcze cały ten tydzień ma być u nas b zimny, a co potem ?