Aniu, juta przeszkadza. No, na zdrowy rozum popatrz na sprawę. Ja wiem, że twój Pan szkółkarz to wyjątek ale popatrz szerzej na problem. Oki?
Czasami w tych jutach jest garstka ziemi i samiutkie korzenie (zerknij przy okazji w marketach budowlanych jak wyglądają korzenie tuj w balotach...myślisz, że specjalnie dla sklepów inaczej pakują?).
Juta uniemożliwia zapełnić ziemią wszystkie przestrzenie pomiędzy korzeniami.
Dodatkowo korzenie zamiast rozrastać się na boki muszą cierpliwie czekać na zbutwienie juty. To nie papier, że w miesiąc materiał zniknie.
Sama kupowałam spore cisy w balotach. Bryły korzeniowe były ogromne - po 60-80kg każda. I przy rozpakowywaniu z jutowych szmat widziałam od spodu obsypaną ziemię i puste przestrzenie w głąb bryły. Sam szkółkarz namawiał mnie do zdejmowania płacht własnie z powodu niemożności zapełnienia przestrzeni.
Tak na prawdę to te płachty są tanim produktem zastępczym donic. Obniżenie kosztów i ułatwienie pakowania.
Ja w każdym bądź razie od dawna namawiam do zdejmowania jut - to tylko chwilka pracy. A same juty można wykorzystać do dekoracji lub do zapakowania innych roslin. Tymi płachtami wiązałam na zimę trawy, owijałam donice, pakowałam trawy do oddania i robiłam dekoracje świąteczne...sama radocha i super sprawa do ponownego wykorzystania