Gosiu, jestem

Ostatnio sporo myślałam, że muszę do Was wrócić, niestety moja doba się ostro w zbyt gorącym praniu chyba skurczyła

Chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale zwyczajnie nie wyrabiam, a pozwalam sobie też ostatnio na dużo przyjemności, jazda na rowerze i spacery wciągnęły mnie na maksa

Byłam w Krakowie na McCartneyu, czasem jakąś imprezkę ze znajomymi skręcimy

Niedziele są dla rodziny

Man nadzieję, że na forum wrócę pełną parą wiosną, jak zaczniemy grzebać w ziemi

Mam trochę planów z tym roku, a i M (do tej pory mało ogrodowy) obiecał mi pomóc!!!
Asia, no co Ty? Ja tam liczę, że po naszych feriach w łódzkim już będzie wiosna

Nawet tak sobie myślałam, że to już marzec będzie, rzodkiewkę będę siała
Anula, jeszcze troszkę

Dnia już przybywa
Paulinka, zasypało, ale to nie problem, będzie woda dla roślinek

Gorzej, że jest na plusie w dzień i rozpuszcza się, a potem zamarza, rano jak jadę jest dość ślisko, szczególnie przy jeziorze.
Iwonko, dziękuję bardzo

Dla Ciebie również