Mała zmiana:


Duża zmiana


Obawiam się że wykorytowanie tak czy inaczej trzeba odpisać w koszty

Oj dzieje się
Na razie tylko koncepcyjnie ale jak wiosna ruszy to będzie sie działo, oj będzie
Ja sie nie mądrzę bo ja przestrzennej wyobraźni nie posiadam (wide : mój bałagan ogrodowy!) ale koncepcja z tym łukiem aż prawie kołem wyznaczonym linia rabat mi sie podoba, ja lubie miękkie linie rabat. Zadroszcze ci Aniu tych planów i tych nasadzen - ja u siebie juz nie mam gdzie, wszystko napchane a trzeszczy w szwach a trawnika zabierac nie będe wiecej bo i ja i wnuki potrzebujemy miejsca dla pogrania w piłke, w badmintona, poleżenia na kocyku etc..

Asia, duża zmiana nie wchodzi w grę, bo nie wiem czy pamiętasz o moich nowych sąsiadach za płotem. Tam ma być nasadzone brzóz właśnie po to, żebym mogła swobodnie z basenu korzystać

Przypomnę Ci co mam za płotem:
Tu po posadzeniu serbów
Tu wcześniej, jak jeszcze ich pięterka nie było

A jeszcze jedno, jak nie zrobię tego chodniczka łączącego te dwa pod tarasem, to trochę ciężko będzie chodzić. To może też rzucimy choć płyty w rabatę?

Myślałam że na całej północnej granicy będą serby? Brzozy jako osłona słabo się sprawdzają

Płyty rzecz jasna możesz rzucić w rabatę, jeśli macie taką potrzebę. Tylko żebyś nie zrobiła sobie dwóch takich mikro-rabatek, które będzie ciężko obsadzić. Bo będziesz się bujała jak ja ze swoimi

Asia, problem w tym, że tam rosły sobie już spokojnie cisy. I tak już musiałam ileś wykopać, żeby serby wsadzić. Z brzozami to było przemyślane. Serby w miejscu strategicznym, między tarasami, tam gdzie mi zależy też zimą na osłonięciu, a na tą dalszą część ogrodu niech sobie patrzą jak im liście pospadają

A, no to w porządku, będzie mała zmiana.
Może nawet dobra...

oho, Asia ma wenę jak ja lubię trafiać na wątki gdzie szaleje twórczo Asia... zawsze coś fajowego się pojawia a zdumiony właściciel patrzy z otwartą gębką i myśli: łaaaa, dlaczego ja na to nie wpadłam?? Ja tak miałam

No proszę taki ze mnie malarz na kompie, że aż strach. Ale Asia to ma wprawę w rączkach i poczuła o co mi biega
Ostatnia wersja też fajna Ogród musi prowokować i zaciekawiać, żeby się chciało w mysią dziurę zajrzeć czy tam jeszcze czegoś nie ma
Trawnik na środku otoczony rabatą jest ładny, ale nie rozbudza mojej ciekawości
dlatego aż się tam rabata prosiła.
W tej wersji Asi z pękniętą podkową przejście mogła by stanowić łukowata pergola
Ale widzę, że raczej nie ta wersja będzie

jestem za tym, aby dolna rabatę poszerzyć. Miejscówka na basen może przecież stanąć częściowo w rabacie i ten fragment będzie mozna obsadzić np. jakimiś miękkimi trawami, tak by ściana/bok basenu był otulony. Dostęp do basenu będzie z pozostałych stron, a sam basen wtopi się naturalnie w ogród.

Małgosiu, dzieje się, dzieje Aż mnie nosi i już bym coś robiła, ale na razie to mam pół metra śniegu wszędzie Może i lepiej, bo już robiłam ogród bez planów i efekt jaki jest każdy widzi

Basiu, zgadzam się z Toba w 100% Asia ma wielki talent i to bardzo miłe z jej strony, że chce się dzielić z innymi
Tak jak pisałaś, sama bym na to nie wpadła.

Sylwio, dziękuję bardzo za Twoje zaangażowanie, ale widzisz wersja z cypelkiem skradła moje serce i mojego M chyba też
Zgadzam się z Tobą w 100%, że ogród ma zaciekawiać, tylko ja tak nie potrafiłam, myślałam o jakiś rabatach na środku, żeby na środku nie pozostało boisko, ale to co Asia zaproponowała przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Bardzo mi się podoba.

Toszko, dolną część cypelka, tak? Dobrze rozumiem? No to czytasz w moich myślach. Właśnie to narysowałam, chciałam ten basen na rabacie postawić i od strony domu dac mu żywopłot cisowy A na tej dolnej części cypelka trawki lekkie