Toszka się pojawiła i od razu ruch w interesie
Iwonko, jam naturalnie też blondynka, chyba? Bo już nie pamiętam, od zawsze na rudo zrobiona

stąd moje pytanko, jeżeli mówisz, że świeżo sadzonych roślin nie ciachać, to jak to się ma do tego, że mam pociachać moje serby, skoro ja je jesienią dopiero sadziłam? To chyba jednak poczekać do przyszłęgo roku, co? Wszak one kopane były i z małą bryłą, nie wiem czy pamiętasz?
Reniu, nie pamiętam, ale jakoś tak ciasno te graby u mnie, chyba co 1,7 metra
Martuś, Ty mi tu nie gadaj o jakiś odmętach... zawalona papierzyskami jestem i tyle

Muszę Ci się do czegoś przyznać, ukatrupiłam chyba trzcinnika od Ciebie, wyobrażasz sobie, ja? Zawsze mi wszystko rosło, chyba go za długo przysuszyłam w tej doniczce, bo nie miałam miejscówki, a jak wsadziłam w końcu, podzieliłam, to padł i suchy
Wszystkie moje roślinki i ja wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy za podziwianie