Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Malutki pod lasem

Pokaż wątki Pokaż posty

Malutki pod lasem

Zana 22:08, 22 maj 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Toszka, pytanie od blondynki - ale na tych świerkach uciąć teraz te stare gałązki tak jak Ania zaznaczyła na czerwono?
Dobra, możesz załamać ręce
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zakrecona 00:01, 23 maj 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Toszka napisał(a)

Wiolu, wiosną sadzone cisy lepiej w tym roku zostawić, bo z wielkim prawdopodobieństwem w lipcu mogą się obsypać. I to, że igiełki obsypują się w lipcu jest normą, jednak na nowiutkich cisach bardziej to zauważamy i bolejemy nad tym. W tym roku lepiej daj im spokój. W przyszłym, na wiosnę wyrównaj górę. A w 2021 będziesz ciąć do obłędu
Jak na razie deszczowy maj sprzyja sadzonym cisom...


Forum już mnie nauczyło, że do blondynek i innych kolorów trzeba wielkimi literami pisać i wytłuszczać
A żem sama blondynka, to trochę czasu mi zajęło aby do tego prostego wniosku dojść


No niby żem nie blondynka, a jednak chwila zwątpienia byłaTo nadmiar informacji, zwoje się grzeją
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Toszka 08:41, 23 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Zana, tak, uciąć jesli uważasz, że odległości między piętrami/gałązkami, będą nieproporcjonalnie duże.
I albo teraz w fazie startowania pączków, albo już nowe, jasno zielone gałązki=przyrosty. Głównie chodzi o to, aby zminimalizować różnicę między piętrami, bo potem zagęścić te odległości jest bardzo trudno.
Cięcie na tym etapie eliminuje efekt uciętych sterczących patyków.

Zakręcona, toż pisałam nie tylko o blondynkach, ale także o "innych kolorach"


Powiem wam, że pisanie "po babsku" bywa często trudniejsze niż pisanie fachowym językiem. W takich momentach jak mantrę powtarzam sobie "jak to było za cielęctwa?" (od "zapomniał wół...")
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kawa 08:44, 23 maj 2019


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Toszka super że jesteś w takim razie będe ciachać cisy moze wreszcie zgęstnieją
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Makusia 13:37, 24 maj 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Wreszcie! Wreszcie wróciłaś z zaświatów (Toszko) i z odmętów (Aniu)

Cisy skoszę te dwuletnie

Graby mniam! Serby tez mniam!
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
AnnaCh 19:57, 24 maj 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Toszka się pojawiła i od razu ruch w interesie

Iwonko, jam naturalnie też blondynka, chyba? Bo już nie pamiętam, od zawsze na rudo zrobiona stąd moje pytanko, jeżeli mówisz, że świeżo sadzonych roślin nie ciachać, to jak to się ma do tego, że mam pociachać moje serby, skoro ja je jesienią dopiero sadziłam? To chyba jednak poczekać do przyszłęgo roku, co? Wszak one kopane były i z małą bryłą, nie wiem czy pamiętasz?

Reniu, nie pamiętam, ale jakoś tak ciasno te graby u mnie, chyba co 1,7 metra

Martuś, Ty mi tu nie gadaj o jakiś odmętach... zawalona papierzyskami jestem i tyle Muszę Ci się do czegoś przyznać, ukatrupiłam chyba trzcinnika od Ciebie, wyobrażasz sobie, ja? Zawsze mi wszystko rosło, chyba go za długo przysuszyłam w tej doniczce, bo nie miałam miejscówki, a jak wsadziłam w końcu, podzieliłam, to padł i suchy

Wszystkie moje roślinki i ja wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy za podziwianie
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Toszka 20:33, 24 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Aniu, co innego gruntowne płaszczyznami cięcie (np. buksa czy cisa), a co innego przycięcie pojedynczych gałązek.

Powiem ci także, że czasami przy przesadzaniu krzaczorka, kiedy jest mala bryła korzeniowa, to lepiej jest drastycznie zestrzyc masę zieloną, tak by zmniejszyć parowanie i ułatwić pracę korzeniom.
To wyczucie przychodzi z latami i praktyką. Czasami wystarczy po prostu zdrowy rozsądek włączyć i słuchać się intuicji
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
AnnaCh 20:51, 24 maj 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
No dobra, mój zdrowy rozsądek jednak pracuje, bo jak przywoziłam te wielkie buksy z byłego ogrodu dziadka M, to właśnie je ostro ścinałam, żeby osłabione korzenie miały mniej do wykarmienia
Jutro przyciacham serby w takim razie. Dziś już nie padało, jutro mam nadzieję też nie
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Toszka 21:29, 24 maj 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Akurat ani serbom ani cisom deszcz padający nie przeszkadza. Co innego buksy czy klony, na ten przykład.
Właśnie przed chwilą ciemność przerwała mi cięcie buksów i cisów (te akurat wyrównuję)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
AnnaCh 22:41, 12 cze 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Serby przycięłam już jakiś czas temu, teraz wyglądają przepięknie i co siedzę na tarasie, to do nich wzdycham, a ostatnio tylko siedzę na tarasie i to późnym popołudniem lub wieczorem, bo się nie da inaczej. Całe są takie śliczne puchate w pączkach. Zdjęcia mi się nie chcą z telefonu przenieść na kompa
Ogólnie, to nic nie robię, bo się nie da, żar leje się z nieba, jak chyba u wszystkich. Trawnika już nie mam, wysechł, za to chwasty rosną w najlepsze. Teraz pytanie, czy ma ktoś elektryczną opalarkę do chwastów? Planują takową kupić, bo już nie mam siły do tego co mi rośnie w kostce, a chemii nie chcę używać. Jak się sprawdza?
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies