Alicja, teoretycznie mam dereń elegantissima, choć kiedys Hania-Gruszka poddała je w wątpliwość

Więc nie wiem, trzymajmy się tego, że to te
Agnieszka, dziękuję

A ciasto już się ulotniło, normalnie na tej kwarantannie jakby więcej jedzą, czy co?
Aniu, no powiem Ci, że nieskromnie się zgodzę

Bułek już od dawna nie kupuję, te były akurat z chia i żurawiną
Polinko, dziękuję

Powiem Ci, że lasku z bluszczem nie będziemy ruszać, teraz wiosną sąsiad wyciął tylko kilka suchych drzew lub wiatrołomów. A resztę tylko odgruzujemy i będziemy kosić. Aleja z bukszpanami prowadząca do lasku zostanie. Był tam kiedyś dobry winogron, tylko podpory padły, musimy go odgrzebać i zrobić coś nowego

Stodoła może do rozebrania pójdzie.
Asiu, dziadkowa działka zawsze miała fajny klimat, zimno tej nocy znowu, poprzedniej oberwał chyba jeden ogórek i kabaczek. Zobaczymy jak dziś...