Ufff... Skończyłam robotę z papierami i odpiszę
Aniu, ale one strasznie małe sadzonki są, rośnie wolno, będę czekała sto lat
Asia - Makadamia, będzie tam miał mnóstwo słońca, patrząc z domu, patrzymy z zachodu na wschód, południe po prawej.
Ta kruszyna też fajna, ale też chyba wolno rośnie
Asiu, witam u siebie
Iza, właśnie, to jest jakaś myśl, jutro może zrobię rundkę po czterech szkółkach, które tu mam u siebie i napiszę
Iwona, słońca tam będzie miał bardzo dużo

Pytałam już o jego rośnięcie u Ewy-Andy. U niej szału nie ma, ale tragedii też nie, za to Karolinie w dwa lata urósł na 2 metry

Plan był taki, że kolor drewutni nawiązuje do tego co przy domu, czyli okna, drzwi, podbitka w złotym dębie, dodatkowo z przodu jest wiata na samochody i tez jest malowana takim dębem. Listewki jakieś kiedyś będą, bo teraz te pozostałości po Jaśka łóżeczku straszą.
Co do koloru garażu, to może nie widać, ale ja go przed postawieniem drewutni, po tamtej jednej stronie pomalowałam już

Jest szary mat, ten szary jest prawie taki sam jak na domu. Szczerze to myślałam, żeby te drzwi też zrobić w tym szarym macie i tylko dach dać dachowy, czyli u mnie to czarny

No i tu zonk, nie zrobię przecież tego garażu na czarno, nie? A na domu i wiacie też mam czarny dach i dlatego taki jest na drewutni.
Kasiu, chyba wolę liściaste

A co do koloru garażu, to patrz wyżej

A jeszcze przecież kiedyś ma go trochę przykryć żywopłot cisowy, nawet może trochę więcej niż trochę, bo z 1,5 metra planuję, żeby miał

Brzozy są gęsto, więc zza nich i tak ten kolor nie będzie widoczny.
Haniu - Gruszko, ja to bym chciała żeby coś zrobić już z tym garażem, ale nie umiem sama, mogę go jedynie pomalować, co już przed postawieniem drewutni zaczęłam czynić

Jak odkryłam ten dziadkowy kompost, to aż zapiszczałam z zachwytu i do M podniecona mówię - leć po wiadro, bierzemy do domu

Patrzył na mnie dziwnie, ale poszedł, zapakował i przywiózł

Chciałabym zrezygnować z tych drewnianych skrzyń i zrobić z cegły, ale to pieśń przyszłości, widzisz, nawet nie ma się kto garażem zająć
Łucja, muszę się przyjrzeć temu Obeliskowi w takim razie też
Katka, powiem tak, szukałam tych bzów, kto je ma i trafiłam oczywiście tez do Ciebie i widziałam

Jakoś mnie nie zniechęciło

Eva piękny, ale szeroki krzaczor
Haniu z okienka, problem w tym, że dach jest czarny
Kasya, na razie ciągle w jednym, spokojnie