AnnaCh
11:01, 29 mar 2016
Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Karol, ma dużo i bardzo mnie cieszy 
Ela, ja mam jeszcze jeden nie używany pokój, docelowo ma być mojego Jasia
Tam jest dużo okno balkonowe i dachowe, więc jest dużo światła. Aktualnie zastawiłam tam pół podłogi doniczkami z siewkami i sadzonkami
Kasiu, no trochę jest, bo to nowe osiedle, dopiero od kilku lat zabudowywane Jak kupiliśmy działkę w 2007 roku, to nie dało się nawet do nas dojechać, bo nie było drogi, nie było prądu, wody, kanalizacji. Kupiliśmy po prostu kawałek łąki pod lasem
Aniu, Toszka pisze, że jak się je dopieści i jak się ukorzenią, to rosną już szybko Ja się o moje martwiłam, bo dwa, te z przodu zdjęcia, po wsadzeniu w październiku zrobiły się brązowe, dosłownie całe i myślałam, że zasychają. Przeczytałam cały wątek o cisach i wyszło, że to chyba taka naturalna, fizjologiczna sprawa. Teraz się zielenią, więc chyba żyją
Reniu, dopijam kawkę i idę z marchewką, pietruszką i bobem
Agatko, Święta jak Święta Starałam się dużo nie jeść
Ela, ja mam jeszcze jeden nie używany pokój, docelowo ma być mojego Jasia
Tam jest dużo okno balkonowe i dachowe, więc jest dużo światła. Aktualnie zastawiłam tam pół podłogi doniczkami z siewkami i sadzonkami Kasiu, no trochę jest, bo to nowe osiedle, dopiero od kilku lat zabudowywane
Jak kupiliśmy działkę w 2007 roku, to nie dało się nawet do nas dojechać, bo nie było drogi, nie było prądu, wody, kanalizacji. Kupiliśmy po prostu kawałek łąki pod lasem Aniu, Toszka pisze, że jak się je dopieści i jak się ukorzenią, to rosną już szybko
Ja się o moje martwiłam, bo dwa, te z przodu zdjęcia, po wsadzeniu w październiku zrobiły się brązowe, dosłownie całe i myślałam, że zasychają. Przeczytałam cały wątek o cisach i wyszło, że to chyba taka naturalna, fizjologiczna sprawa. Teraz się zielenią, więc chyba żyją Reniu, dopijam kawkę i idę z marchewką, pietruszką i bobem
Agatko, Święta jak Święta
Starałam się dużo nie jeść
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Ania - Malutki pod lasem
