Aniu, odmachuję

Będą tuje, tylko nie wiem kiedy, bo ogarniam ciągle z M dom. W piątek przyjechały meble Marysi. Całą sobotę M skłądał i jeszcze kupa została, jak tak dalej pójdzie, to do przyszłego weekendu będą leżeć
Michał, fajnie, że jesteś
Bogdziu, oczywiście coś przed nimi będzie, na razie wsadzone małe, czekam aż urosną i zrobią tło i zasłonę
Zojka :)
Małgosiu, u mnie przez ciągły brak czasu i tylko dwie ręce wszystko idzi eberdzo powoli, ale i tak cieszę się, bo w tym roku oganęliśmy ten front, wiata wykończona, kostka położona, przedogródek zrobiony, tata zrobił obwódki przy istniejących rabatach

Niestety w tym roku ogród chyba już odpuści i nie zrobi mi ani drewutni, ani obwódki wokół warzywniaka, bo musimy balkony skończyć, położyć płytki i może jeszcze przed zimą uda się zrobić balustradę choć od frontu

Dzkiękuję za opinię co do cisów, też mi się wydaje, że mogą być z nich całkiem ładne kulki

To je jeszcze na zimę zadołuję, a na wiosnę znajdę im miejscówki, dam za Toszkowymi radami wszystkie dobroci i ciachnę
Marta, zobaczymy, bo ostatnio kupowałam w Auchanie, nie u znajomego pana, ale teraz nie ma, to chyab do niego pojadę, szczególnie, że wiecej chyba kupię, bo na tył może uda mi się jeszcze posadzić

W ogóle zastanawiam się czy nie dać wszędzie szmaragdów, prawda jest taka, że sama nie dam sobie rady z cięciem czegoś większego, a M ciągle zarobiony. Chciałam kiedyś graby, póżniej się wycofałam, później chciałam je w innym miejscu, później serby, ostatnio spodobały mi się Twoje choiny, a teraz myślę, że obsadzę się szmaragdami i tyle

Szybko rosną, tanie są, co się będę szarpać z czymś czego nie dam rady ogarnąc