Dziewczynki, przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale miałam głowę zaprzątniętą czym innym. Podczytywałam Was z ukrycia. Dwa tygodnie temu okazało się, że mój Jasio ma bardzo dużą wadę wzroku (po mamusi ), ale żeby wykonać porządnie badania trzeba było zakropić mu oczka, więc cały ostatni tydzień mieliśmy walkę z nim o możliwość wlania kropelki do oczka, a poza tym to trzeba było na niego bardzo uważać, bo miał zaburzoną akomodację, źle widział, baliśmy się, że wpadnie np. na piecyk i rozetnie sobie głowę. Już ok, bo ostatnią dawkę dostał w piątek rano, wczoraj byliśmy wybrać okularki

Natka, tak sobie przez ten czas o tym myślałam i wizualizowałam i też mi pasuje Green Jewel z Pissardi

Iwonka, czyli Meteor odpada, dzięki
U Justyny widziałam Milkshake i szczerze, to też o nich myślałam, ale chyba znajdę im inne miejsce, a tu dam te Green Jewel

Asia, no to super Dobrze się składa, bo nie wiedziałam co z nią zrobić, a przykleiła mi się do łapek wiosną

Dominika, no ruch w interesie musi być

Reniu, dzięki za opinię, jak Ty tak mówisz, to musi być dobrze

Agnieszka, jakbym nie miała tej Pissardi, to pewnie bym się nad nimi pochyliła

Haniu, lejesz miód na moje uszy Fajnie wyszło, nie? Dobrze czasem coś zbunkrować, później jak znalazł Na jeżówki się szarpnę Albo na prezent na imieniny poproszę

Sylwia, czyli bardziej Pissardi jednak?

Justyna, widziałam Twoje obłędne Milkshake Piękne są, ale widziałam też przecudne Green Jewel u Ani i tu chyba dan te drugie, a na Milki też znajdę miejsce, wszak ja mam jeszcze większość ogrodu do ogarnięcia

Mira, odpozdrawiam
Na razie jabłonki u mnie nie będzie

Mirelka, dziękuję za link Cudne, mam nad czym myśleć

Małgoś, może kiedyś... Jak znajdę dla niej miejsce, teraz przypadkiem dziewczyny znalazły miejsce dla mojej Pissardi z biedry za 14,99 O ile przeżyje zimę, ale w sumie dlaczego miałaby nie przeżyć

Kasia, tak to już jest, zaczyna się od jednaj jeżówki, a potem już samo leci

Bogdzia, to chyba sobie daruję to zielone drzewko, posadzę tam wiśniowe

Magda, będzie tak jak piszesz Pissardi z Green Jewel
Przez ten tydzień sobie to już zwizualizowałam Mam bujną wyobraźnię

Jana, patrz wyżej

Aniu, będzie Pissardi, bo ją mam już Drzewo wybrane i będzie jedno, ale to też lepiej
Mam graby od końca października, za dużo nie mogę więc powiedzieć, oprócz tego, że zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia
Zaraz poszukam Ci fotek

O jak fajnie czekam na foty

Aniu, wstawiłam Ci linki u Ciebie

No mam już i podziwiam Śliczne masz te grabiszcza

To się namęczyliście, pamiętam ze znacznie późniejszego dzieciństwa ten rozmazany świat! Teraz jest taki wybór oprawek, że na pewno da się dopasować, zeby było i ładnie i wygodnie. Nowa jakość zycia przed Jasiem.

Brakowało Ciebie tu!

Aniu, dziękuję w imieniu grabów

Kasiu, męczarnią największą było samo zakrapianie, nie widziałam go jeszcze w takim stanie. Już nie wiedzieliśmy jak mu podać te krople, w końcu M brał dwie na palec,bo część na palcu zostawała i z palca mu do oczka zlatywało, trochę był spokojniejszy
Sama też pamiętam, już jako dorosła jak bardzo źle widziałam po kroplach, a co dopiero taki maluch
Wybraliśmy mu takie oprawki, mają te boczki wyginające się, elastyczne, mam nadzieję, że przywyknie

Aniu nie martw się, Jaś przywyknie, podobnie jak dwuletnie bliźniaki mojej koleżanki . Kiedyś na szczepieniu widziałam nawet takiego kilkumiesięcznego bobasa w okularkach, takich na gumeczce.

Domyślam się, jakie to musiao być trudne, ale najwazniejsze, że udało się dobrze zbadać.

Moja Julia nosi od 3 roku życia, miała wyrosnąć z wady ale nic z tego(ma +4 tak jak ja, Wiki +5,5)
Przywykła szybko ale ile par oprawek się popsuło z powodu zdarzeń losowych
Powodzenia Aniu

Ja też właśnie wybieram się we wtorek wybierać oprawki dla mojego 10 latka. Ciągle powtarzał że w szkole mają byle jakie tablice, bo nie widzi co napisane. No to poszliśmy do okulisty. Okazało się że w krótkim czasie wzrok się pogorszył i ma minus 1,5. Będzie okularnikiem jak ja