Po słowach sąsiadów pewnie dostałaś skrzydeł. Miłe to z ich strony, że stać ich na dobre słowo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Babo, mordoru to ja żadnego nie widzę, a jedynie fajną przestrzeń do działania.
Chyba wcale nie taki mały masz ogród, działka wygląda ma sporą. Przed warzywnikiem będzie rabata? Czy też masz tam przechowalnik? ☺
Uśmiałam się z opowieści o sąsiadach, fajnie, że ktoś zauważa starania i efekty. Pewnie, że robimy ogrody dla siebie, ale taka natura człowieka, że gdy ktoś pochwali to miło ☺
Bardzo dobrze, że w końcu dałaś się przekonać by pokazać coś więcej
Przyznam, że sama też nie lubię pokazywać miejsc niedokończonych, bo tak jak dziewczyny piszą, gdy widzi się wygładzone ogródki innych to niekoniecznie chcemy się chwalić naszymi. Ale przecież na tym ogrodniczkowanie polega - na ciągłym przerabianiu i poprawianiu urody naszego otoczenia
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Ania, z szerokich kadrów widzę, że nie masz się czego wstydzić!!!! Mordory nawet jak są to ich nie widać. Wyobrażam sobie, jak musiały Cię ucieszyć komplementy sąsiadów. To naprawdę budujące, kiedy inni widzą efekty naszej ciężkiej pracy.