Zajrzałam, obejrzalam też dokładnie swoje Anabelki, trochę dziur na największych liściach po gradobiciu i na jednym ( na szczęście )krzaczku znalazłam coś podobnego
Nowe przyrosty zupełnie zdrowe, więc to typowe uszkodzenia termiczne
Anabelki wyraźnie dominują teraz wzrostem nad innymi odmianami, taki przegląd się przydał, bo wyraźnie widać, że trzeba je dożywić nawozem.
Znalazłam tez pojedyńcze poskręcane liście w których wyraźnie widać pajęczaki, jak komuś przeszkadza można je urwać w całości.
Krzaczki okazałe, najbardziej boję się walk kotów, bo w tym okresie to one sieją największe spustoszenia w moich hortensjach
Limelight też pędzi
Dwie największe pod oknami
Cudne zachwycą dopiero jak zakwitną. Warto poczekać.
Jakiś miała czas zerknąć do mnie wrzuciłam tam moje patyczki. Zastanawiam się czy je rozsadzić czy zostawić w spokoju. Nie spodziewałam się że aż tyle puści liście i mają dość ciasno.