Ale może to kwestia sadzonek. Ja kupiłam małą, w tym roku ją podzieliłam i teraz mam chyba 4 małe sadzoneczki, prawie ich nie widać. Ale rosną, tyle że powoli.
Ja mam pierwszy raz swoją, trudno mi powiedzieć. Zależy od zimy. W cieplejszych rejonach dziewczynom poprzednie lata zimowała. Zabezpieczę czymś swoje, jak przeżyją to dobrze, nie, to trudno.
Tyle ze podobno stipa jest najładniejsza w tym pierwszym sezonie - tak pisza nawet tutaj na forum. Ja raczej nie bede okrywac - zobacze co z tego wyjdzie (mam nadzieje ze siewki ).
Pierwszy raz stipe widziałam kilka lat temu na Sokolej - chyba co roku mają. Ja sialam z nasion kupionych w LM - musiałam obdzielac wszystkich w sąsiedztwie i w pracy Rośnie bez opamietania.
U mnie już teraz mnóstwo malutkich siewek, tych by mi było trochę szkoda. To prawda, że szybko rosną.
Ale zebrałam tyle nasion, że zamierzam się w przyszłym roku "zastipować"