Aga, Ty masz Larisske, prawda? Czy ona jest różowa czy nie? U mnie dopiero teraz złapała róż - tak jest z nią zawsze? Pierwszy sezon ją mam.

Ula, nie mam. Bardzo mi się podoba, długo na nią chorowałam, ale nie wiem czy kupię. W kilku miejscach czytałam o jej dziwnym kolorze. Ze w słońcu robi się "brudny". Może wrzucisz jakieś fotki swojej?

Aga, u mnie była kremowa, teraz wygląda, ze będzie róż. Od jakiejś 16tej ma cień (w sezonie) - może dlatego nie była zszarzała? Tak czy siak oczekiwałam delikatnego różu i nie do końca wyszło, ale i tak jestem z niej zadowolona. Jest pancerna z tego co widzę (tak jak BadBirnbach i White Meidiland), ale brakuje mi w jej okolicy koloru przez to zaskakujące wybarwienie. Nic to, coś tam upchnę.
Fotek nie mogę obiecać - moze zauwazyłas nie prowadze nawet własnego wątku. Z czasem u mnie naprawde kiepsko, tyle tylko zeby zajrzec tu i tam jak juz mam dosyc roboty (jak teraz ) i ogarnąć ten kawałeczek terenu. Ale jak nie przegapię zbliżającego sie kwiecia to wkleję u Ciebie.

Wiem, że nie masz wątku, inaczej już bym tam była
Na wszystkich zdjęciach w necie Larissa ma śliczny różowy kolorek, taki by mi pasował. Jak nie zapomnisz to wrzuć zdjęcie u mnie.

A w sobotę pierwszy raz widziałam White Meidiland na żywo i byłam zaskoczona tym jaka jest sliczna. Jak szukałam okrywowej to wybrałam Swany, też pancerna. Ale i ta piękna. Myślałam że jest śnieżnobiala a w pąku miała różowy nalot.

Piękny ten twój ogród. Róże cudowne

eluniak napisał(a)

Piękny ten twój ogród. Róże cudowne

Dziękuję pięknie

Ale żeby nie było, że tylko ładne rzeczy pokazuję.
Czy ktoś wie, co dolega mojej runiance i jak jej pomóc? Wyrzuciłam chyba już metr kwadratowy roślin, to rozprzestrzenia się bardzo szybko. Listki robią się brązowe, jakby gniły.

Ja odstawiam na jakąś chorobę grzybowa lub rdze

Dzięki. Czyli muszę szybko czymś popryskać.