wydają się wysoko bo jeszcze nie obsypane do końca były ale kilka centymetrów będą wystawać. Nie wiem czy prawidłowo w każdym razie już ich nie będę poprawiać. Co się narobiłaś żeby je prosto ustawić to moje. Podziwiam Asie tyle płyt ułożyć. Stwierdziłam ze chyba bez cementu zrobię. Teraz uloze płytki i zwirkiem zasypie. Zastanawiam się jeszcze nad mata pod spód.

one zdrowe jak byki chodzi o to ze wielkie porosly, Maja pewnie z 70 cm wysokości i hortki mi przerosły ale sztywno stoją i jak na razie nie rozwalaja się.

Placyk do połowy zrobiony mam. Przekopalam, oczyscilam ubilam. Krawężniki wykopane, oczywiście miałam jakieś niewymiarowe a zabrakło mi kilku sztuk i nie mogę takich dostać. Nawiozlam żółtego piachu i stoję z robotą do wypłaty.

Teraz zastanawiam się jakie płyty, kwadratowe czy prostokątne bo mam w planie takie paleniska jak u Siaki

Placyk do połowy zrobiony mam. Przekopalam, oczyscilam ubilam. Krawężniki wykopane, oczywiście miałam jakieś niewymiarowe a zabrakło mi kilku sztuk i nie mogę takich dostać. Nawiozlam żółtego piachu i stoję z robotą do wypłaty.

Teraz zastanawiam się jakie płyty, kwadratowe czy prostokątne bo mam w planie takie paleniska jak u Siaki

jak ja placyku zazdroszczę, tez mi się taki marzył, ale wybił mi go z głowy szanowny małżonek, jak wiele rzeczy zresztą, zaczynając od ścianki wodnej, na pergoli na tarasie kończąc, ech ale jakoś przebolał kolejną rabatę i grzecznie trawę wywoził, szkoda że nie jest otwarty na innowacyjne rozwiązania, taki typ charakteru niestety, idę pracować dalej

nad charakterem

pieknie te krawężniki wyglądaj. I fajnie ze są podwyższone wg mnie. Taki mini wglebnik bez cementu tez się da choc moga się lekko ruszać zanim się ustabilizują. A szmata utrudni ich poziomowanie wg mnie.