Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród do odnowy

Ogród do odnowy

Gruszka_na_w... 20:40, 23 mar 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mrokasia napisał(a)
Ja wczoraj przycięłam swoje trzy Meidilandy. Na 10 cm... bo tylko tyle zielonego było. Ale widziałam, że oczka już puszczają. P
Głupia nie założyłam rękawic i pokłułam się przy tym niemiłosiernie. Jednak więcej róż nie posadzę. Została mi jeszcze jedna do przycięcia, moja miniaturka nn, też prawie cała do ogolenia. Najgorsza jest utylizacja tych pędów, brrrr.


Właśnie w momencie pierwszego cięcia uświadomiłam sobie, że mam za dużo róż.
Sposób na łatwą utylizację różanych pędów podpowiedziała mi Mira. Trzeba ciąć krótkimi odcinkami 5-10 cm.
Początkowo wydawało mi się to bez sensu, bo niby cięcia jest więcej. Zyskuje się czas na ogarnięciu tych ścinek. Te długie badyle trudno było przenosić, pakować do worów czy też zrębkować. Te drobne ścinki szybciutko z wiaderka przesypywałam do worka na odpady bio.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 20:44, 23 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19797
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Właśnie w momencie pierwszego cięcia uświadomiłam sobie, że mam za dużo róż.
Sposób na łatwą utylizację różanych pędów podpowiedziała mi Mira. Trzeba ciąć krótkimi odcinkami 5-10 cm.
Początkowo wydawało mi się to bez sensu, bo niby cięcia jest więcej. Zyskuje się czas na ogarnięciu tych ścinek. Te długie badyle trudno było przenosić, pakować do worów czy też zrębkować. Te drobne ścinki szybciutko z wiaderka przesypywałam do worka na odpady bio.


Eureka!!! Takie proste a ja na to nie wpadłam . Dzięki!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Gruszka_na_w... 20:56, 23 mar 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mrokasia napisał(a)


Eureka!!! Takie proste a ja na to nie wpadłam . Dzięki!


Nie ma za co. Też byłam zaskoczona, że to takie proste.
To co? Róż będzie więcej , skoro się uprościło?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 21:06, 23 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19797
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Nie ma za co. Też byłam zaskoczona, że to takie proste.
To co? Róż będzie więcej , skoro się uprościło?


Nie, nie, nie .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
jolanka 21:53, 23 mar 2021


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Właśnie w momencie pierwszego cięcia uświadomiłam sobie, że mam za dużo róż.
Sposób na łatwą utylizację różanych pędów podpowiedziała mi Mira. Trzeba ciąć krótkimi odcinkami 5-10 cm.
Początkowo wydawało mi się to bez sensu, bo niby cięcia jest więcej. Zyskuje się czas na ogarnięciu tych ścinek. Te długie badyle trudno było przenosić, pakować do worów czy też zrębkować. Te drobne ścinki szybciutko z wiaderka przesypywałam do worka na odpady bio.

A ja mam inny sposób. Tnę normalnie, potem układam pędy w jednym kierunku na taczce i dopiero wtedy tnę większym sekatorem ( taki z dłuższymi rączkami) na krótsze części jak leci. Nie muszę wtedy zbierać tych małych kawałków z ziemi. Wszystko leży na taczce i łatwo je zapakować do worków.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Gosiek33 06:46, 24 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Kasya napisał(a)
A jak myślisz ona bardziej woli słońce jak bukietowe czy cień jak ogrodowe ?


Rośnie w półcieniu, od 13 ma cień, wcześniej słońce ale w otoczeniu innych roślin nieco ją zasłaiającymi
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gosiek33 06:47, 24 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
April napisał(a)
Róże już? To jestem w lesie dosłownie i w przenośni
U mnie jeszcze masa traw i bylin do cięcia. No i hortensje. Róże zwykle na końcu.
Ja też wczoraj poszalałam mimo zmiennej aury. Na przemian słońce ze śniegiem. Nie odpuściłam i posadzone mam na stałe miejsce trzy jaśminowce


Mam więcej czasu, choć sił mało
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gosiek33 06:48, 24 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
wunia napisał(a)
Czy komuś poprawi humor że ja jeszcze dosłownie nic nie zrobiłam bo albo w pracy albo mróz i śnieg



Przyjdzie czas to popracujesz
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gosiek33 06:49, 24 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Kasya napisał(a)

Bez fotek to ciężko poprawić humor



Sasypany śniegiem?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gosiek33 06:51, 24 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
jolanka napisał(a)
Ja jeszcże nie dotykam róż. Obejrzałam tak „na oko” i chyba będzie z wieloma problem. Czarne pędy i to bardzo nisko. Candlelight to mimo obsypania chyba będzie chyba zupełnie do wykopania i inne też byle jakie.



Forsycja już czeka, ale Hyży mnie nakręcił. Większość róż z ciemnymi pędami w przekroju wygląda nieźle. Na docięcia czekam.
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies