Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród do odnowy

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród do odnowy

Gosiek33 05:42, 06 maj 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
inka74 napisał(a)
Strong Anabelle. Jedną udało mi się bez wykopywania uszczknąć i tej nic raczej nie będzie ale drugą idiotka wykopałam bo nie mogłam odciąć kawałka. I z tą będzie marnie... donica z wodą to taka namiastka wody, ciekawe czy jakakolwiek liliowata by przeżyła w takiej mini balii.



Odbije, tylko podlewaj. Ale przecież z patyczków się rozmnaża nie z karpy. Ewentualnie jak pędy dłuższe to przygnij, jeden, dwa - przypnij kulką i poczekaj do przyszłego roku aż dobrze się ukorzeni i dopiero wtedy odetnij i wsadź na nowe miejsce
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Zana 22:47, 06 maj 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
U mnie jedna z anabelek wytworzyła coś na kształt nowej karpy obok głównej i tę odcięłam łopatą, przesadziłam i żyje. Malutka jest, ale jest! A z ukorzeniania patyczków miałam 100%... porażki.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
tulucy 07:11, 07 maj 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Moje Anabelki się rozłaziły odrostami, karpa się mocno rozłaziła na boki. Dlatego też je wywaliłam. parę lat temu już, a do tej pory mi odrosty wyłażą, musiałam jakiś korzonek przeoczyć.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gosiek33 07:17, 07 maj 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Każdy ma inne doświadczenia Fakt, że patyczkowe nie zawsze się udają

Jak karpa anabelki się rozrasta to dobrze, więcej kwiatów będzie. Ale rozumiem, więcej miejsca na róże mieć będziesz
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
tulucy 07:36, 07 maj 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Gosiu Anabelka poszła out jeszcze w czasach przedróżanych a rozłażenie nie wyglądało dobrze, bo z jednej okrągłej kępy zrobiło się koło puste w środku...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
KasiaBawaria 07:48, 07 maj 2019


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Moje doswiadczenie z anabelkami jest podobne.Incrediball jest pod tym wzgledem lepsza.Bardziej w kupie siedzi.A anabellka ma dlugie rozlogi. Zeszlej jesieni wykopalam ja, duza kepe oddalam a sobie zostawilam tylko kawalek. Bardzo szybko sie u mnie rozrasta.
____________________
Zapraszam na kawe
tulucy 07:58, 07 maj 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Ja obdzieliłam pół firmy i sąsiadki najpierw sobie zostawiłam parę sztuk, miałam plan mieszanego żywopłotu między warzywnikiem a resztą ogrodu - z anabelek i róż historycznych - ale jak zobaczyłam te odrosty, to plan mi szybko wyparował.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Makusia 09:51, 07 maj 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Kupiłam tojeść do doniczek. Jesienią zawartość doniczek wywaliłam na kompostownik. Na wiosnę tojeść tętniła życiem, więc wsadziłam pod brzozy. Ja ją uwielbiam za ten kolor! jeszcze mi nie przeszkadza, ale muszę jej oddać, że jak na warunki, w których przyszło jej żyć radzi sobie wybornie
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
TAR 11:53, 07 maj 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7629
Makusia napisał(a)
Kupiłam tojeść do doniczek. Jesienią zawartość doniczek wywaliłam na kompostownik. Na wiosnę tojeść tętniła życiem, więc wsadziłam pod brzozy. Ja ją uwielbiam za ten kolor! jeszcze mi nie przeszkadza, ale muszę jej oddać, że jak na warunki, w których przyszło jej żyć radzi sobie wybornie


to tak jak i u mnie. tojescie uwielbiam, jednak zdecydowanie wole zieloną niż aurea i chyba tej zóltej powoli zaczne sie wyzbywac i posadze zieloną. u siebie zazwyczaj mam ja na skarpkach, przy oczku tam gdzie ciezko wysypac korę a one swietnie zadarniaja i przytrzymują wilgoć
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:58, 07 maj 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7629
jeszcza apropo florovitu, mezul tym nawozi trawe, jak dla nas to najlepszy nawoz, trawa nie jest wybujala, jest miekka i soczyscie zielona. najwyrazniej ma dobre proporcje wszystkiego. ostatnio po nawozeniu podsypał tez florovitem do trawy rabaty, deszczyk popadał i rosliny dostały spora dawke witamin. od razu ruszyly.


a wczorajszy przymrozek scial mi nie tylko serduszki, cale swieze listki magnolii zółtej, aktinidie i kwiaty azalii jap. na szczescie nie wszystkie juz zakwitły i grujeczników. ale akurat pendulkowi nic sie nie stało. a mrozik musiał byc wiekszy niz -5 bo wody w miskach zamarzły
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies