Patyczki mi w 100% zdechły. Z przyginaniem może być jednak problem bo to wersja strong i jej te patyki tak jakby drewniały. normalną mogę zaginać gdzie chcę ale i tak sama się rozłazi. A te już w 2 sezonie zrobiły sie duże. Jak zobaczyłam u Anuli potwory to postanowiłam je zmniejszyć a że na przód mi były potrzebne sadzonki bo ta Strong dobrze się czuje w takim półcieniu a Limka słońca chce więc ryzyk fizyk. No cóż. Na dzień dzisiejszy jedna sadzonka żyje i ma się nieźle ale 2 sa takie bardziej kaput. Podlewam i czekam. Najwyżej w tym roku kwiatów nie będzie.
z tym zdychaniem to roznie bywa, ja myslalam ze mi clemki zdechły, sadzone w dwa lata temu w okropnej suszy, rok temu listka nie miały wiec zalozyłam, ze tez zdechły po zimie ale nie chciało mi sie ich wykopywac, rosły pomiedzy krzakami, miały sie przekompostowac same. a w tym roku suprajza, piekne powojniki z listkami i nawet kwiatki beda. przyznam, ze milo sie zrobilo. najwyrazniej odchorowały i odbudowały sie od korzenia a zima byla lekka i nie musiały walczyc.
A może mają tak dobrze, że nie muszą szukać lepszego. (wiesz, u mnie też się nie rozłażą, więc wolę tą wersję )
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Ja z tojeścią walczę, posadziłam ją kiedyś nieświadoma, że to jak perz się rozrasta i jedną bylinówkę mi zarosła, myślałam, że wszystko wyrwałam, ale gdzie tam co roku odbija a anabelek nie mam, więc nie znam tego problemu, za to z odrostów jaśmin wędruję coraz dalej ....
Piękna ta miodunka z białymi kwiatkami. Jeszcze nigdy takiej nie widziałam. U mnie anabelka trzyma się kupy od 7 lat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Czytam u Andy, że nabyłaś nowego kuklika...chyba w tym samym czasie się do nas
uśmiechał mam go i ja...jest bardzo fotogeniczny, nowe oczko czy Ty wiesz ile to czasu i pracy zabiera