Takie przygody jak Ty z perowskia to ja i M mielismy z dyptamem , wywaliłam ale i tak zostały siewki.Perowskie mam ale nigy tak się nam nie przydarzyło.
Usuwałam zeschnięte gałędzie z wierzby mandżurskiej. Nic tam przecież w koronie nie rośnie poza samą wierzbą, a ręce do łokci całe miałam w drobniutkie czerwonawe kropeczki.