Ogród do odnowy

jolanka 14:11, 18 lut 2020

Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509

Oj, przykra informacja.

Każdy zwierzaczek, którym się opiekujemy staje się częścią rodziny, ma swoje miejsce i w naszym domu i w sercu. Trudno jest to zaakceptować, przykro mi Gosiu

____________________
jolanka ogród z uśmiechem

wunia 20:10, 18 lut 2020

Dołączył: 05 sie 2018
Posty: 77

Do góry

współczuję Gosieńko

niech malutka biega szczęśliwa za tęczowym mostem

Gosiek33 07:38, 19 lut 2020

Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128

Do góry

Bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia. Teraz smutno bardzo w domu. Ale to wie każdy kto pożegnać musiał takiego przyjaciela.

____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy

Gosiek33 07:39, 19 lut 2020

Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128

Do góry

Kasya napisał(a)

Bardzo mi przykro, mój kotek tez, wiesz ?

Nie wiedziałam Kasiu. Ta stareńka chorowitka? Współczuję bardzo

____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy

KasiaBawaria 07:46, 19 lut 2020

Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443

Do góry

Wspolczuje wam bardzo straty

2 lata temu umarl moj ostatni kot i z perspektywy czasu jednak za dlugo zwlekalam z nowym czworonogiem. Ale jakos ciezko mi siie bylo wtedy pozbierac. Przytulam mocno.

____________________
Zapraszam na kawe

Kasya 08:15, 19 lut 2020

Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929

Do góry

Gosiek33 napisał(a)

Nie wiedziałam Kasiu. Ta stareńka chorowitka? Współczuję bardzo

Tak, po jej odejściu pochorował sie Lucjan - zapalenie pecherza i syndrom złamanego serca /kardiomiopatia stresowa/

Na echu serca wyszło, ale po tabletkach uspokajających serce juz jest ok

____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015

Gosiek33 08:46, 19 lut 2020

Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128

Do góry

KasiaBawaria napisał(a)

Wspolczuje wam bardzo straty 2 lata temu umarl moj ostatni kot i z perspektywy czasu jednak za dlugo zwlekalam z nowym czworonogiem. Ale jakos ciezko mi siie bylo wtedy pozbierac. Przytulam mocno.

Mam nadzieję, że wcześniej zdecydyję się na nowego domownika. Mam ograniczenia - ma być koniecznie suczka, z nie uczulającą okrywą włosową i mała

____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy

Gosiek33 08:50, 19 lut 2020

Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128

Do góry

Kasya napisał(a)

Tak, po jej odejściu pochorował sie Lucjan - zapalenie pecherza i syndrom złamanego serca /kardiomiopatia stresowa/
Na echu serca wyszło, ale po tabletkach uspokajających serce juz jest ok

Kto by przypuszczał, że właśnie on tak przeżyje brak kici

Dobrze że diagnoza pozwoliła mu pomóc. To dopiero jadę miałaś. Jedna odeszła, drugi się totalnie rozłożył

Współczuję.

Mgiełka po odejściu Biny też była ze dwa tygodnie w stresie - bardzo smutna ale nie widać było fizycznych objawów. Chyba, że to właśnie ten stres przyspieszył chorobę?

____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy

Kasya 10:00, 19 lut 2020

Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929

Do góry

Gosiek33 napisał(a)

Kto by przypuszczał, że właśnie on tak przeżyje brak kici Dobrze że diagnoza pozwoliła mu pomóc. To dopiero jadę miałaś. Jedna odeszła, drugi się totalnie rozłożył Współczuję.

Mgiełka po odejściu Biny też była ze dwa tygodnie w stresie - bardzo smutna ale nie widać było fizycznych objawów. Chyba, że to właśnie ten stres przyspieszył chorobę?

Możliwe, zwierzęta bardzo przezywają, ale koty w szczególności, choroby pecherza u nich od stresu są bardzo częste

____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015

pestka56 11:29, 19 lut 2020

Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5162

Do góry

Nie wiem, czy mojej Spinozie odejście Pasqala też nie zaszkodziło. Serduszko miała w bardzo poważnym stanie. On odszedł na początku lutego, a ona w pierwszych dniach czerwca. Widać było jak się wycofuje z życia.

Mam zastępstwo w postaci pieciu wariatow, ale i tak ogromnie tęsknię z staruszkami.

____________________
Kasia