Gosiu, dziewczyny dobrze mowia, wyplacz sie, wspomnij. żałobe trzeba przejsc, docelowo oczysci i serce i umysl. moze terapeutycznie ogrodem sie zajmij, po sobie wiem, ze pomaga. Jak chcesz mozesz do mnie przyjechac na kilka dni i z bialaskami posiedziec
u nas spokoj, las, duzo ptakow - bedzie jak w sanatorium.
na twoim jednak miejscu chwilke bym sie wstrzymala z nowym psiakiem. tak mi sie wydaje. sa ludzie ktorzy od razu biora malego srula i to jest ich terapia a sa ludzie, ktorzy potrzebuja żal przetrawic. po drugie mocno sie zastanow nad rasa. pudle tez uczulaja.
osobiscie jestem przeciwna roznym psim hybrydom typu labradoodle czy inne doodle. nie wiem po co ludzie wymyslaja takie dziwactwa. akurat w tej materii jestem zwolenniczka istniejacej rasy psiej a nie hybrydy, ktora moze chorowac, miec wady genetyczne itp. no i oczywiscie nie z pseudo a z porzadnej hodowli.