Weci mówią, że stres może kota zabić.

Jest taki łagodny specyfik na bazie mleka. Bardzo poaga w sytuacjach stresujących.

pestka56 napisał(a)

Weci mówią, że stres może kota zabić.

Jest taki łagodny specyfik na bazie mleka. Bardzo poaga w sytuacjach stresujących.

Tak, zylkene

jesli zwierzeta zyja i mieszkaja razem, sa bardzo zzyte czy to psy czy koty to czesto maja syndrom zlamanego serca. tak jest nawet w chorobie. obserwuje to u swoich bialasow. chocby ostatnio jak Wicio byl bardzo chory, to starszy strasznie przezywal, kazdy wyjazd malego na zastrzyk, siedzial pod drzwiami wejsciowymi i sie nie ruszyl poki nie uslyszal otwieranej bramy. to co dopiero odejscie przyjaciela. stres murowany, a jak stres to i choroba. ja to az sie boje co to bedzie jak starszy odejdzie, Wicio zaraz pobiegnie za nim, tak bardzo go kocha.

Gosiu, przykro mi z powodu twojej straty.
Ja w zeszłym roku w czerwcu pożegnałam Goldena. Sunia, która od małego się z nim wychowywała dopiero teraz zaczyna dochodzić do siebie. Bardzo wymaga uwagi i przytula się do nas przy każdej okazji. To dla wszystkich trudne chwile, zarówno ludzi jak i zwierząt.

Gosiek33 napisał(a)

Mam nadzieję, że wcześniej zdecydyję się na nowego domownika. Mam ograniczenia - ma być koniecznie suczka, z nie uczulającą okrywą włosową i mała

To moze doodle mini?

Po Waszych postach jeszcze mi smutniej.

Dziecko wyciągnęło mnie do kina na Małe kobietki, to miała być terapia

April pamiętam, na dodatek miałaś wcześniej umówione spotkanie...


Kasiu podoba mi się ale na szczeniaka nie mam już sił, raczej dorosły, a doodle to cena zaporowa

Gosiu, tulam...

inka74 napisał(a)

Gosiu, tulam...

dziękuję

na poprawę humoru - Miodek zawsze dobry

https://www.facebook.com/Slownikpolskopolski/photos/a.538998789480153/2849070921806250/?type=3&theater

Wypłacz to, co musisz wypłakać. Pooglądaj zdjęcia. Ona w Twoim serduszku będzie zawsze. Żałoba potrwa czas jakiś. Jesteśmy tu z Tobą.