Jestem bardzo podekscytowana, że przyleciało stadko raniuszków. To takie bardzo płochliwe białe kuleczki. Tylko tyle udało mi się uwiecznić

Gosiu, jakie one śliczne
Pierwszy raz widzę takiego ptaszka.

No fajni goscie

Uwielbiam raniuszki, wyglądają jak małe duszki Szkoda, że od zeszłej zimy nie widziałam ich nigdzie w pobliżu.

tez lubie raniuszki choc zaden do mojej stolowki jeszcze nie zawital, fajni goscie, z wygladu jak male maskoteczki, wyjatkowo ladne ptaszki

Gosiek33 napisał(a)

Niezły karmnik masz

A skąd, jak sierpówka jedna przysiądzie, to druga już się nie zmieści

Cudne kuleczki, raniuszki

U mnie kosową od jabłka kwiczoł odgania po łobuzersku. Leci za nią aż odgoni do sąsiedniego ogrodu za płot. Skubie ją po piókach jak mu się uda.

Jakie śmieszne te raniuszki.

Po deszczu, który zmył cały śnieg widać, że rośliny kiepsko wyglądają, nawet dziurawiec zwykle zielony całą zimę teraz stoi w brązowych liściach. Krety zaczynają buszować w rabatach. Jeśli przyjdzie zapowiadane ochłodzenie do -20 bez śniegu to straty będą wielkie

Już bywały krótkie mrozy bez śniegu i chyba nie było to takie groźne dla roślin. A o co najbardziej się Gosiu obawiasz?
Ja mogę coś jeszcze okryć ale prawdę mówiąc nie bardzo wiem już co...