TAR-cia no kiedy właśnie niczym, wbiłam na patyczki połówki jabłka, umocowałam do płotu bo kos siedział na gałęziach to myślę głodny dokarmię, kos owszem głodny do karmnika włazi i się objada ale przy jabłkach go nie widziałam, myślę zabiorę skoro nie je ale patrzę a one podziobane, myślę może ukradkiem jak w pracy jestem to się częstuje ale w sobotę patrzę a sikoreczka myk na jabłuszko i dalej dziobać jak mały dzięcioł, no i tu moje zdziwienie bo nigdzie nie spotkałam informacji żeby sikorki owoce jadły