Toć to pali żywym ogniem, hhuuu...

Rumianka napisał(a)

Toć to pali żywym ogniem, hhuuu...

no na ostro

Agnieszko, zaskakujesz, co za zbiory

niesamowita jesteś....gratuluję

Ja dopiero kupiłam papryki do przecieru, a do nich tylllle chilli
ha, ha, ha

Jak uprawiasz swoją papryczkę?

Agania napisał(a)

Agnieszko, zaskakujesz, co za zbiory
niesamowita jesteś....gratuluję

Ja dopiero kupiłam papryki do przecieru, a do nich tylllle chilli ha, ha, ha

Jak uprawiasz swoją papryczkę?

Tyle sosu paprykowego zrobiłam z 1 zbioru

Agania napisał(a)

Jak uprawiasz swoją papryczkę?

A co do uprawy:
W lutym/marcu wysiewam nasiona do malutkich doniczek (kubków po jogurcie) i stawiam na parapecie lub chowam do szafki i włączam lampkę(zależy jak dużo światła i ciepła masz na parapetach).
Jak roślinki będą miały ok 10cm wys. przesadzam do większych doniczek i nadal trzymam na parapecie. W czerwcu jak jest już ciepło część wystawiam na zewnątrz a część cały czas trzymam na parapetach.
W tym roku zrobiliśmy tak, a w tamtym doniczki z paprykami cały czas stały na parapetach
Te papryki które były na zewnątrz (u mnie pod altaną, ale u znajomego na słonecznym tarasie) jak już się zrobiło naprawdę zimno przeniosłam do domu na parapety i jeszcze owocowały.

Tak generalnie to trzeba pilnować, żeby zanim zaczną owocować miały duże doniczki, dużo wody i słońca.

Bardzo, bardzo Cię podziwiam za taką uprawę i pracę, bo to duży wysiłek mieć tyle papryczek....tyle słoiczków i jescze kolejne będą...suuuuper

dla mnie jeden słoiczek to za dużo

eee_taam napisał(a)

dla mnie jeden słoiczek to za dużo

A tu Cię zaskoczę - robiłam w tym roku też duuużo łagodniejszą wersję taką którą jadła moja mama, była to wersja z pieczoną papryką.

Agania napisał(a)

Bardzo, bardzo Cię podziwiam za taką uprawę i pracę, bo to duży wysiłek mieć tyle papryczek....tyle słoiczków i jescze kolejne będą...suuuuper

Agatko zaczynaliśmy od 3 doniczek. W tym roku mieliśmy ok 40.

Ale ostre zbiory!