Narazie twierdzimy, że to kocurek

Ale kochany

Ktoś go 2 miesiące temu wyrzucił z auta przy naszej działce (pod lasem), i na szczęście sąsiad go przygarnął (a ja go dokarmiam za każdym razem jak jestem), widać że to kot domowy, nauczony czystości, strasznie się garnie do ludzi i żeby go głaskać, a po podwórku chodzi i pilnuje jak piesek - wystarczy go zawołać