Sylwia, przy okazji okrągłej trzeciej seteczki powiem, że możesz ten sezon uważać za udany Mnóstwo pracy zrobiliście w tym roku, a rośliny odwdzięczają się za opiekę i ślicznie rosną.
Podziwiam Was za pracowitość, determinacje i konsekwencje.... że w chwilach kryzysu nie zarzuciłaś realizacji tego projektu
Dzięki Renia, trochę się udało wprawdzie plany na ten rok przewidywały całkiem co innego, ale trzeba było do materiałów się dostosować, jakby mi ktoś jesienią powiedział, że za rok to tak już będzie i tyle osób ogrodowo zakręconych poznam to bym się w czoło popukała.................a fakt jest faktem. Kryzysu to się obawiam od wiosny bo mi się praca zawodowa na głowę pcha i czasu będzie bardzo mało. Ale już eMowi zapowiedziałam , że koniec fuch, popołudniami trza na ogród we dwoje, a i obowiązki domowe w tygodniu do podziału. I....................nie jest zadowolony z tego faktu
Za to może będzie kasa na dalsze remonty i rewolucje w ogrodzie Cuś za cuś nie?