Kochana

w czasie kiedy przerabiałam linię rabat sąsiad z okolicy likwidował podkłady u siebie..jak gooopia się rzuciłam , wiozłam autem,( ledwo wlazło , dyndało z tyłu..Boże broń od policji

) ..zakochana byłam w tych podkładach...były stare, ze 20 lat stały u sąsiada na dworze w charakterze przęseł w płocie..podkłady szczęśliwie dotarly do mnie, zostawiłam na ziemi i czekałam ,aż mój chop będzie miał dobry dzień


.. nooo fieszzz

tydzień mi wystarczył...i już wystawiłam na olx- oddam za darmo... Jestem wrażliwa zapachowo i ogród mam mały..wiesz..to nie był do strzymania w słońcu... Nie wiem , czy pamiętasz Boćka - Kasię z Warszawy..ona miała ule, potem rabaty takie skarpowe z podkładów...pszczoly zaczęły padać...
Można kupić podkłady , które nie są konserwowane w tym syfie, ale jak z trwałościa..tego nie wiem

.. Ale jak z ceną..ochoooo..to wiem



A decyzja należy do Ciebie


Ściskam mocno
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie