Romeczko też bym chciała gdyby nie ten rów

W rowie woda stoi i nie spływa dalej, mam obawy, że się to zaśmierdnie i wylęgarnia komarów będzie, ale niestety stoi na całej długości rowu, nie tylko u mnie.....pierwszy raz mamy taka sytuacje, nie wiem co myśleć , czyżby na dalszym biegu tak zamuliło, że jest nagle wyżej niż u nas?
Po boisku już można przejść suchą nogą bez zapadania, koniczyna wypija dużo, ale grać się nie da za bardzo na razie.
do warzywnika wczoraj dotarłam , udało się go z grubsza do ładu doprowadzić, jeszcze jest drobny chwaścik ze świeżego rzutu, ale go zmotykowałam tylko już zgrabić nie zdążyłam.
Dziś może to i owo przytnę, traw znowu do koszenia, ale jeszcze kosiarka nie bardzo wjechać się da, może jutro