Właśnie się oboje z Waszych wpisów ubawiliśmy, byliśmy na spacerku dzisiaj , i popatrzyłam trochę na rośliny dochodzę do wniosku, że trzmieliny drobnolistne są nie do zdarcia , a te kolorowe zielono żółte strasznie delikatne i chyba padną

niestety.........z turzycami też u mnie kiepsko bo co odrosną to zając , albo bażanty załatwiają na amen......ciekawe co będzie z rozplenicami w brzeziniaku........i red baronem......też uje?
A naparstnice na ten przykład mu chyba nie smakują. Znaleźliśmy też dzisiaj oczko w siatce ,którym ostatnio przełaził bo mocno siatkę w dół naciągnął(a)
świeży nawóz też zostawiony. Chyba się trzeba pogodzić z tym , że dobrowolnie sobie nie pójdzie na stałe i prędzej lub później , ale pewnie prędzej trzeba będzie jeszcze jakiś drucik przepleść dodatkowo przez dwa oczka bo inaczej będzie właził.
Melduję, że masę komarów dzisiaj widziałam, czyli owady się budzą na całego

A w Wydarzeniach pokazali właśnie pierwszy bocian przyleciał....wiosna u progu stoi